Oil pulling, czyli płukanie ust olejem, to metoda znana już od kilku tysięcy lat, choć prawdziwy "szał" na nią trwa od niedawna. Swoją popularność zawdzięcza nie tylko sławom, które ją polecają, ale przede wszystkim swojej prostocie i efektom.
Drogie przyjaciółeczki, to wam poświęcam te słowa. Czas, żebyście dowiedziały się, że przez was cierpiałam. Skąd moje pretensje? Już wyjaśniam. Jedna z zapałem godnym neofity przez kilka miesięcy reklamowała mi masaże ajurwedyjskie, druga pisała jakie ma świetne zęby i dziąsła po płukaniu ust
Płukanie ust olejem czy jego ssanie, bo tak można tłumaczyć angielski termin "oil pulling", wywodzi się ze starożytnej tradycji ajurwedyjskiej, której metody są zaliczane do medycyny alternatywnej. Mieć uśmiech jak Gwyneth Paltrow Na fali rosnącej popularności domowych sposobów pielęgnacji i dbania
nadwrażliwość. To jednak nie jedyne korzyści z płukania ust olejem. Warto wiedzieć, że regularne stosowanie działa dobroczynnie na inne aspekty higieny jamy ustnej. Redukuje nieświeży oddech Nieświeży oddech potrafi naprawdę utrudnić kontakty społeczne. Często powodują go gazy produkowane przez bakterie obecne
Całkowite oczyszczenie organizmu i zatok, 'wyciągnięcie' wilgoci z organizmu, gładka cera i doskonałe samopoczucie to tylko kilka z korzyści, jakie niesie za sobą... metoda ssania oleju. Słyszałam, że od pewnego czasu niezwykle modne jest płukanie ust olejem kokosowym, który świetnie wybiela zęby
, która marzy o tym, żeby wszystkie Polki ruszyły się z kanap Na pewno słyszeliście już o oil pullingu. Gwiazdy oszalały. Co daje płukanie ust olejem przez 20 minut dziennie?
