prawa reprodukcyjne

W czwartek 22 października Trybunał Konstytucyjny przyjrzy się ustawie o planowaniu rodziny z 1993 roku. Sędziowie skupią się zwłaszcza na zapisie mówiącym, że aborcja w naszym kraju jest legalna w przypadkach, gdy przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego

Fejsbukowa grupa Dziewuchy Dziewuchom liczy ponad 110 tys. osób, a jej założycielki i członkinie bronią praw kobiet na Czarnych Protestach albo zbierają podpisy pod inicjatywą ustawodawczą Ratujmy Kobiety 2017. Nie wszyscy jednak wiedzą, że Dziewuchy mają córki i młodsze siostry. Dziewuszki

którym wyglądała obłędnie. Na czerwonym dywanie pojawiła się również Marta Dyks. Modelka również postawiła na czerń i odważny top odkrywający brzuch. Barbara Nowacka to nie tylko polityczka. Jest przede wszystkim aktywistką, która walczy o prawa reprodukcyjne kobiet. Nominowana do nagrody została m.in. zebranie

twierdzi, iż pomoc w uzyskaniu dostępu do pigułek (której udzieliły jego byłej żonie wymienione kobiety) jest równoznaczna z "pomocą w dokonaniu morderstwa".  Jak podkreślają amerykańskie media, to pierwsza tego rodzaju sprawa sądowa w historii Teksasu, w którym prawa reprodukcyjne kobiet de facto

tej wystawie, czyli równouprawnienie wszystkich wyznań i wierzeń. Jak się okazuje - Satanic Temple - nie jest sektą mordującą koty i odczyniającą krwawe rytuały. Jej działalność jest ukierunkowana prawa reprodukcyjnych kobiet, rozdział Kościoła od państwa i generalnie sprawy, jakie zwykliśmy określać

prawa reprodukcyjne kobiet. Stara się też zachęcić swoje siostry do tego, by również dołączały do społeczności na TikToku.  Zakonnice na TikToku. Osoby związane z kościołem coraz chętniej udzielają się w mediach społecznościowych  Jeszcze kilka lat temu zakony i klasztory nieufnie podchodziły do mediów

. Obecnie w Polsce, próbuje się kobietom odebrać prawa reprodukcyjne oraz prawo do decydowania o własnym życiu i o własnym ciele - napisała modelka na Instagramie.

, nie denerwuj matki" gorzko o sytuacji w Polsce Rozmowa z Kamilem Baleją szybko zeszła na tematy społeczne i polityczne. Michalina Grzesiak ma bardzo jasne poglądy na temat tego, jak powinny wyglądać prawa reprodukcyjne w Polsce (podpowiedź - zupełnie inaczej, niż widzi to obecna władza) i jak powinno się mówić

nie interesowały ją prawa reprodukcyjne. Dopiero po doświadczeniu traktowania podczas porodu w polskim szpitalu, zrozumiała, że to także jej dotyczy. Całą rozmowę dziennikarka podsumowała gorzko. Nie wierzę w hasło "Ani jednej więcej". Po Izie z Pszczyny - nie wierzę. Broniarczyk przyznała, że ma podobnie

(...), od lat bezkarnie oferowana jest aborcja farmakologiczna i turystyka aborcyjna" - te słowa zamieszczono we wstępie do dokumentu. W godzącym w prawa reprodukcyjne Polek materiale nie brakuje rażących absurdów. Znajdziemy tam m.in. "porady" dla przedstawicieli organów ścigania o tym, jak karać