tabletka po
-
Wzięła tabletkę "dzień po" i wywołała burzę. Mężczyźni nazwali ją "morderczynią"
Wpis pewnej kobiety wywołał zagorzałą dyskusję na Twitterze. Okazuje się, że wiele osób nie odróżnia tabletek "dzień po" od aborcji farmakologicznej.
-
Podanie jej termoforu, przyniesienie ciepłej herbaty, potrzymanie za rękę - nie podlega karze
- Młodzi pytają nas o aborcję w kontekście swojej przyszłości. Martwią się o to, jaki będzie kraj, w którym przyjdzie im żyć. Jakie będą mieli opcje planowania swojej dorosłości, związków, ewentualnej rodziny. Padają pytania, czy antykoncepcja będzie zakazana. Co z opieką podczas porodu? Czy będę mieć jakiś wybór? - mówi Basia Baran, seksuolożka Fundacji SEXEDpl.
-
"Mam szczęście. Mieszkam w mieście, mam abonament w prywatnej klinice. Pigułkę 'po' miałam od ręki" [LIST]
Nasza czytelniczka przekonała się sama, że każdemu może być potrzebna antykoncepcja awaryjna. I dlaczego ona miała dużo szczęścia, że udało jej się szybko i łatwo załatwić tabletkę "po".
-
W sieci za 150 zł wszystko się kupi, a w realu za 1000 zł załatwi. Jak zabezpieczają się Polki?
Antykoncepcja nie jest ogólnie dostępna. Części kobiet na nią stać, inne ogranicza wstyd i upokorzenia, których doświadczają u lekarza i w aptece. Ten tekst to gorzka pigułka, w dodatku wcale nie hormonalna.