Mat bezapelacyjnie króluje w tym sezonie. Nie tylko cera, ale też usta powinny pozostać matowe. W tym drugim przypadku jest to o tyle trudniejsze, że zimowy chłód i wiatr nie są sprzymierzeńcami dobrego wyglądu warg. Matowy zaś nie oznacza pozbawienia ust makijażu (który zimą także je chroni). Naprzeciw nowym trendom wychodzą producenci kosmetyków, którzy wprowadzają do swoich ofert matowe szminki. Ich formuła oparta jest w zdecydowanej mierze na woskach (zamiast olejów, które nadają połysk), działających ochronnie i nawilżająco na skórę, przy jednoczesnym zachowaniu matowego wyglądu.
Mimo dobroczynnych właściwości niektórych wosków, na dłuższą metę matowe pomadki mogą wysuszać usta. Dlatego zamiast stosowania specjalnych szminek, warto wypróbować "domowy" sposób na uzyskanie efektu matowych ust. W tym celu należy użyć płynnego korektora jako bazy na usta, a następnie nakładać szminkę (kolejne warstwy) i "odciskać" ją za pomocą chusteczki higienicznej, aż do uzyskania odpowiedniego nasycenia koloru i matu.
Aby wzbogacić bazę można przed użyciem korektora wklepać w wargi odrobinę przeciwzmarszczkowego kremu pod oczy, który wygładzi i nawilży delikatną skórę ust.
1.
2.
3.
1. CLINIQUE - All About Eyes Concealer - Korektor pod oczy, ok. 85 zł/15 ml; 2. Bielenda, Bioorganiczny krem pod oczy Anti-age, ok. 23 zł/15 ml; 3. Revlon, Supertrwała płynna pomadka, ok. 49 zł
alat
Zobacz też:
Wideo: Sekrety makijażu Tyry Banks
Czytaj w Znam.to: Pachnący atrament!
