Warkocz , obok prostych kitek i niewymodelowanych rozpuszczonych włosów, wkracza w świat najbardziej propagowanych na sezon wiosenno-letni fryzur. Plusami takiego uczesania są: łatwość wykonania i wiele oblicz . Luźno upleciony potrafi być bardzo stylowy, a precyzyjny i gładki stworzy wrażenie eleganckiego.
Bora Aksu Bora Aksu fot. AP Photo
Na wiosennym pokazie Bora Aksu oraz Jean-Charles de Castelbajac dominował jednak ten pierwszy styl. Modelki pierwszego domu mody miały dwa warkocze po bokach , a góra fryzury sprawiała wrażenie natapirowanej i w nieładzie . Pojawił się niechlujny przedziałek. Całość wyglądała w jakiś sposób romantycznie i świetnie komponowała się z pastelowymi strojami.
Jean-Charles de Castelbajac Jean-Charles de Castelbajac fot. AP Photo
Jean-Charles de Castelbajac zaproponował jeden warkocz z mocno potarganą końcówką. Góra była mocno natapirowana tworząc kształt kuli. Po boku widniał przedziałek.
Podobają się Wam fryzjerskie trendy z wybiegów, czy uważacie za banalne zwracanie się ku prostocie, która ma swoją długą historię i powszechne zastosowanie?
Anna Szulc
Czytaj w Znam.to: Krem z podkładem MaxFactor - porażka z jednym plusem