Brak profesjonalizmu w firmie Givenchy

Wydawałoby się, że firmy takie, jak Givenchy wykazują się profesjonalizmem. Jednak wizerunek, który kreują nie pokrywa się z rzeczywistością.

Przedstawiciele Givenchy , którzy byli odpowiedzialni za casting i organizację pokazu kolekcji na jesień/zimę 2010/2011 zarezerwowali modelki na wyłączność. Dziewczyny nie mogły w tym dniu pracować dla innych marek. To częsta sytuacja, wiele modelek zgadza się na to, zwłaszcza w przypadku ważnych domów mody. Zwykle dostają wyższą stawkę niż normalnie, jednak nie w tym przypadku.

Zarezerwowali te dziewczyny i powiedzieli im, że nie będą mogły pracować dla innych projektantów. Nie zaoferowali im nawet dodatkowej zapłaty - tylko 1500 euro i prasę." - powiedział jeden z agentów.

Dobę przed pokazem z listy wykreślono pięć modelek, które były zatrudnione na wyłączność. Pracownik Givenchy wysłał e-maile z powiadomieniem, że rezygnują z dziewczyny z powodu "kwestii dopasowania".

Mieliśmy jedną dziewczynę, która przyleciała do Paryża aż z Argentyny. Było za późno dla nich, by zdobyć nowe zlecenia i musiały same zapłacić za hotel. Nigdy nie widziałem czegoś tak nieprofesjonalnego i aroganckiego." - dodał agent.

Zachowanie pracowników Givenchy było nieprofesjonalne, ale agencji również. Agent zajmujący się tym zleceniem nie zadbał o swoje modelki . Możliwe, że nie spodziewano się takiego obrotu sprawy, ale w umowie powinien być zapis o zwrocie kosztów podróży i noclegu w razie odwołania zlecenia, zwłaszcza jeśli nie wynikło ono z winy modelki, a firmy ją zatrudniającej. Rozumiemy, że dla tych dziewczyn to była wielka szansa i dlatego agencja zgodziła się na wyłączność oraz niepodwyższoną stawkę. Ta sytuacja pokazuje, jak tak naprawdę wygląda rzeczywistość wielu, początkujących modelek . Zwykle więcej się słyszy o blaskach i sukcesach, jednak są też cienie . Co Wy o tym sądzicie?

Czytaj w Znam.to: Blush Ombre - róż w kamieniu

Więcej o: