Trendy na lato: kostiumy kąpielowe

Ponieważ opalanie się nie jest ani zdrowe, ani modne, kostiumy na plażę przestają być praktyczne, za to coraz częściej przypominają pozostałe kreacje danego projektanta. Asymetryczne wycięcia, ozdobne falbanki, skomplikowana forma - czyżby plaża miała się zmienić w wybieg?

Jeśli po wakacjach będziesz opalona w trójkąty i inne figury geometryczne, to znaczy, że trzymałaś się trendów. Pęknięcia i artystyczne wycinanki najlepiej czują się w formie jednoczęściowej. W kolekcji Emporio Armani mamy cięcia ukośne, u Stelli McCartney wariację na temat bandażowej sukienki - z wycięciami po bokach. Nie zabrakło wycinanek laserowych (zamszowe "koronki" u D&G ), choć przez tak maleńkie dziurki słońce raczej nie ma szans się przedostać. Za to bracia Caten z DSquared2 wpadli na świetny pomysł, jak bawić się asymetrią, by jednocześnie zapewnić równomierną opaleniznę: część kostiumu została uszyta z tkaniny w cielistym kolorze i udaje, że wcale jej nie ma!

Wciąż mocno się trzyma styl retro . Zasłania dość sporo, ale chociaż jest symetryczny. Najmodniejszy wzór? Groszki , marynarskie paski lub kratka Vichy . Po inspiracje sięgamy do wczesnych zdjęć Brigitte Bardot lub filmów (np. "Utalentowany pan Ripley"). Wysoka talia obowiązkowa (to dobra wiadomość dla właścicielek brzuszka), a najlepszy kształt dołu to masywne szorty . Góra zabudowana, falbanki i inne ozdoby mile widziane. Duży kapelusz idealnie dopełni stylizację.

Oprócz wzorów retro w tym sezonie królują duże motywy kwiatowe (Emporio Armani ), a także komiksowo/kreskówkowe (uszy Myszki Miki w kolekcji Iceberg , rysunki u D&G, napisy u Blugirl ). Warto zwrócić uwagę na nadruki mapy świata w kolekcji Alviero Martini , z których zresztą ta marka słynie. Taki kostium przydałby się niejednemu rozbitkowi.

Kostium kąpielowy projektu: Alviero Martini (wiosna/lato 2010)Kostium kąpielowy projektu: Alviero Martini (wiosna/lato 2010) Alviero Martini fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)

Noszone razem z filtrem SPF 60 nie narażą nas na białe łatki w kształcie disnejowskich uszu, ale czy spełnią podstawowe zadanie ? W końcu istnieją po to, by było nam jak najwygodniej i żebyśmy przynajmniej na plaży nie musiały zawracać sobie głowy kreacją.

A Wy co sądzicie o propozycjach projektantów?

Harel

Więcej o: