Przez ostatnie 2 lata Britney Spears wygląda dobrze tylko na okładkach czasopism, zdjęciach z sesji oraz na swoim własnym albumie. Po załamaniu nerwowym widocznie wciąż nie może do końca dojść do siebie. Gwiazda nie tylko przytyła, ale również poważnie zaniedbała swój wygląd.
Czuć się dobrze w swoim ciele w tym przypadku to jedno, ale brak jakiegokolwiek krytycyzmu wobec siebie - to zupełnie inna sprawa.
Nie tylko jej codzienny ubiór pozostawia wiele do życzenia. Piosenkarka, mimo, że zdaje sobie sprawę ze wszechobecnych paparazzi, wychodzi z rozmazanym makijażem i włosami , które nieraz wyglądają, jakby były nieczesane od tygodnia.
Nie zapowiada się, by w tej sprawie niebawem coś się zmieniło. Britney, która od dawna doczepia sobie włosy i tym razem się nie popisała. 2 dni temu gwiazda wybrała się na zakupy - oczywiście natychmiast znalazła się w obrębie zainteresowania fotografów, których spostrzegawcze oko wnet wychwyciło jej kolejną wpadkę. Nie dość, że włosy były ewidentnie sztuczne to jeszcze tak związane, że doczepiane pasma aż raziły w oczy.
Chciałoby się poradzić piosenkarce dobrego stylistę , ale najwidoczniej ona wcale tego nie chce.
Britney Spears Fot. Eastnews
Co o tym myślicie?