US Weekly 's Hot Hollywood Event oraz American Music Avards to wydarzenia, które gromadzi wiele znanych osób ze świata show biznesu.
Na pierwszą imprezę Kesha została zaproszona z listy Stars, who care , czyli Gwiazdy, którym zależy. Została wyróżniona za zbieranie pieniędzy na rzecz ofiar powodzi w Nashville.
Piosenkarka postanowiła wykorzystać tą okazję do promocji swojej osoby. Niestety stylizacja nie należała do udanych, przynajmniej jeżeli chodzi o jej fryzurę.
Kesha postawiła na ogromnego irokeza, który o ile z przodu nie wyglądał najgorzej, to patrząc na fryzurę z boku - można by odnieść wrażenie, że gwiazda została rażona prądem.
Widocznie jednak sama piosenkarka dobrze czuła się w tej fryzurze, gdyż na koleją galę wybrała identyczne uczesanie. Zmieniła natomiast makijaż.
Make up z ciemnymi ustami w roli głównej (który w innym wydaniu byłby niezwykle modny) również nie okazał dobrym pomysłem. Wielka fryzura wraz ze zbyt teatralnym wizażem stanowiły delikatnie rzecz ujmując mało wyszukane połączenie.
Jakie jest wasze zdanie?