Słaba sprzedaż jest najprawdopodobniej spowodowana słabą promocją produktu przez samą Jennifer Aniston. Poza premierą wprowadzenia ich na rynek w Londynie w sklepie Harrods - aktorka nie zrobiła właściwie nic więcej w kierunku rozreklamowania perfum.
Nikt nie wiedział, gdzie szukać zapachu, później ludzie stracili zainteresowanie. Zobaczymy, czy kryzys zostanie zażegnany i, czy jest to możliwe, by popularność perfum jeszcze w ogóle wzrosła.
Podejrzewamy, że problem nie leży w nieładnym zapachu. Jennifer Aniston jest bowiem jedną z najbardziej lubianych i popularnych aktorek w Hollywood. Skoro sprzedaż perfum Kim Kardashian bije rekordy - przy odrobinie pracy i Lolavie mogłyby sprzedawać się lepiej.
Miejmy nadzieję, że pierwszy zapach Jennifer nie okaże się ostatnim.