Awangardowa sesja z udziałem Moniki Jagaciak jest niesamowita z kilku powodów. Kolorystyka, dramatyczny klimat i piękne kreacje tworzą dynamikę spotęgowaną dodatkowo przez graficzny podział fotografii. Kadry przypominają rozbite lustra lub geometryczne układanki. Najdziwniejsze jest jednak coś innego - sama JAC daje tym ujęciom życie, mimo że właściwie na żadnym z nich nie widać jej w pełni, a twarz modelki chowa się za rozwianymi w tańcu włosami. Główną rolę odgrywa ruch, rzeźba poruszających się ubrań i żywioł powietrza.
Obejrzyjcie galerię - my jesteśmy zachwycone!
Monika Jagaciak (JAC) jest związana z agencją: