Sielska - zdobiona haftem angielskim lub koronką albo wytworna - z czarnego jedwabiu, jak u Prady. Cienkie ramiączka, delikatny połysk satyny, kuszące pęknięcia - oto nowa mała czarna . Koronkowe wstawki mamy u Antonio Marrasa. Warstwy, a nawet kieszenie - u duetu Proenza Schouler. Choć jest elementem bieliźnianym , robimy wszystko, by nadać jej bardziej wyjściowego charakteru. W dzień może jej towarzyszyć dżinsowa kurtka lub ramoneska. Rockowe nawiązania wciąż są mile widziane. Wieczorem sandałki z cienkich pasków lub klasyczne czarne szpilki. Bez względu na kolor, fakturę tkaniny czy fason, tego typu sukienka musi być perfekcyjnie wyprasowana. Inaczej nikt nam nie uwierzy, że to strój przeznaczony na widok publiczny.
Celine (wiosna/lato 2011) fot. EAST NEWS
Modna piżama oczywiście wcale nie jest piżamą. Znacznie różni się jakością, detalami, a także ceną. Za równowartość egzemplarza od Celine inspirowanego marokańskimi mozaikami z pewnością można by porządnie uzupełnić sobie całą letnią garderobę. Na szczęście sieciówki podchwyciły pomysł, więc komu nie śpieszy się wydawać tysiące euro, ten ma szansę odnaleźć całkiem przyzwoitą wersję przyjazną portfelowi. Taki komplet, nawet jedwabny i z zapierającymi dech w piersiach wzorami, stanowi nie lada wyzwanie, nawet dla fashionistek. Im bardziej całość przypomina sukienkę, tym łatwiej. Stąd zapewne upodobanie projektantów do szerokich spodni, w tym dzwonów (Kenzo, Erdem, Topshop Unique). Jeśli chodzi o wzory , panuje pełna dowolność. Od hippisowskich kwiatów (Rochas) po radosne owoce (Stella McCartney). Od pikseli (Guy Laroche) po palmowe liście (House of Holland, Just Cavalli).
Richard Nicoll (wiosna/lato 2011) fot. EAST NEWS
Gorset - jego nowoczesnej odsłonie dał początek Jean Paul Gaultier. Od czasu tamtej pamiętnej kolekcji wiele się zmieniało. Raz na plus, raz na minus. Ostatnio gorsety pojawiały się w wersji cięższej i mrocznej. Obecnie, za sprawą duetu Dolce & Gabbana nabrały lekkości . Kobieta - wamp zmieniła się w słodką dziewczynkę. Idealne rozwiązanie na lato - kto chciałby wbijać się teraz w sztywną czarną skórę? Wybór jest spory. Stelaże niczym z garderoby Marii Antoniny idą na równi z delikatnymi koszulkami, tylko nawiązującymi do formy gorsetu. Reszta stroju zazwyczaj kontrastuje z tym bieliźnianym elementem. Przy tego typu inspiracjach należy trzymać się z dala od dosłowności.
