Blogerzy o sobie - Venila Kostis

Dziś w "Blogerzy o sobie" o blogowaniu i modzie opowiada Venila Kostis.

Skąd pomysł na prowadzenie bloga?

Pamiętniki piszę niemalże nieprzerwanie od 11 roku życia, najpierw były to kolorowe dzienniki dołączane do czasopism młodzieżowych, później w związku z ekspansją Internetu przeniosłam się na wirtualne łono, by tam już razem z czytelnikami dzielić się swoim piśmiennictwem. Mam w sobie chyba taką wewnętrzną potrzebę pisania, stanowi ono dla mnie formę ekspresji. Przy okazji zafascynowania modą, postanowiłam połączyć te dwie pasje i stworzyć miejsce, w którym nie tylko będę mogła dzielić się słowem, ale i obrazem.

Czym jest dla Ciebie moda?

Trochę sztuką, trochę zabawą. Nigdy nie traktowałam ubrań jako manifestu poglądów czy wyrażania własnej osobowości.

Blogerzy o sobie - Venila KostisBlogerzy o sobie - Venila Kostis fot. Venila Kostis

Jakbyś opisała swój styl?

Chyba wciąż go szukam. Z jednej strony zazdroszczę dziewczynom, które ubierają się w określonym stylu i są dzięki temu charakterystyczne, z drugiej jednak takie podporządkowanie się konkretnym ubraniom jest dosyć ograniczające. Co, jeśli powiem, że uwielbiam tylko czarne ubrania, a za rok zakocham się w różowej sukience? Obecnie taka sytuacja mi nie grozi, bo ciężko mnie gdziekolwiek zaszufladkować. No chyba, że się mylę?

Skąd czerpiesz inspiracje?

Z podróży, filmów, obrazów, czasopism, czasami z literatury. Inspirują mnie ludzie, ci najbliżsi i nieznajomi, mijani na ulicy, oglądani zza szyby tramwaju.

Czy masz jakieś ikony mody?

Nie mam, aczkolwiek bardzo lubię styl Alison Mosshart, Peaches Geldof i Daisy Lowe.

Które trendy Twoim zdaniem będą królować w sezonie wiosna/lato 2011 i które Ty wybierzesz?

Jak łatwo zauważyć na nasze szare ulice wkradły się neony, spódnice midi i klimaty boho. Osobiście zaryzykuję chyba kupno dzwonów.

Venila Kostis

Więcej o: