Sekrety piękna według Ashley Greene

Wydawać by się mogło, że idealny wizerunek gwiazd zawdzięczają pracy profesjonalistów. Każda z nich ma jednak swoje własne sposoby na dbanie o urodę. Dowiedzcie się na co stawia Ashley Greene.

Piękna aktorka w codziennej pielęgnacji stawia na bardzo proste sposoby. Dokładnie taką samą zasadę wyznaje w temacie makijażu.

Ashley nie należy do tego grona gwiazd, które godzinami mogą siedzieć przed lustrem. Szkoda jej na to czasu i energii. W swoim podejściu do dbania o urodę jest dość niefrasobliwa. Do jej rutynowych czynności należą: mycie twarzy trzy razy dziennie, picie dużej ilości wody oraz ćwiczenia , które uskutecznia w każdej wolnej chwili.

Swojej świeżej urody nie zawdzięcza zatem codziennym wizytom u kosmetyczki.

Jeśli natomiast chodzi o makijaż - również jest zwolenniczką prostych rozwiązań:

Każdego dnia używam korektora, tuszu do rzęs i błyszczyka".

Jeśli zaś chodzi o triki w makijażu - Ashley w pamięci zachował się szczególnie jeden, dotyczący tego jak malować się naturalnie:

Jedną z najlepszych sztuczek nauczyłam się od wizażystki, która przygotowywała mnie do filmu. Moja postać miała wyglądać jakby zupełnie nie nosiła makijażu, więc po nałożeniu podkładu - namalowała mi na twarzy małe piegi. Naturalnie widać je przecież tylko wówczas, kiedy nie użyjemy żadnego podkładu. Pomyślałam sobie wówczas, że to genialne.

Czy wy również macie jakieś swoje sposoby, którymi mogłybyście się z nami podzielić?

Zobaczcie również:

Psychotest - Jaka fryzura najlepiej do ciebie pasuje?

Więcej o: