Podczas programu X-factor ubierały was stylistki. Czy ich rady przełożyły się na twój obecny wizerunek?
Ewelina Lisowska: Za ich namową przełamałam się do kilku elementów ubioru, których wcześniej nie lubiłam np. wysokie obcasy. Zaczęłam ubierać się także bardziej kobieco, ale zawsze musi być z pazurem! Tylko wtedy jestem sobą.
Czy obecnie korzystasz z pomocy stylistów?
EL: Nie, zawsze ubieram się sama.
Jaki jest twój prywatny wizerunek? Czy różni się od tego scenicznego?
EL: Na scenie moja stylizacja musi być dopracowana, na co dzień stawiam na luz, nie noszę np. obcasów tylko vansy i trampki .
Czy śledzisz trendy i czy masz swoją ikonę, która cię inspiruje?
EL: Lubię wiedzieć co jest aktualnie modne ale nie przykładam do tego zbytniej uwagi. Nie mam takiej ikony, która by mnie inspirowała modowo.
Czy ważna jest dla Ciebie marka ubrań? Masz swoje ulubione?
Uwielbiam buty Jeffrey'a Campbell'a! Mam już 3 pary, i mam nadzieję, że w przyszłości będę ich miała całą szafę! Co do marek moimi ulubionymi są: Drop Dead Clothing i Iron Fist Clothing. Są to ciuchy totalnie w moim klimacie! Takie alternatywne, mogłabym się tylko tam ubierać.