Militarny żakiet - element, który pojawił się na okładce najsłynniejszej płyty The Beatles - "Sgt. Pepper Lonely Hearts Club Band" i który stał się nieodłączną częścią wizerunku Michaela Jacksona , wciąż wywołuje nowe emocje. Przez pewien czas stanowił szczyt złego smaku, by za chwilę powrócić jako ciuch, który każdy zainteresowany modą posiadać powinien. Złote guziki, kontrastująca lamówka to podstawa. A dalej niech się dzieje, co chce. Od peleryny po króciutkie pudełkowe żakiety. Od absurdalnie szerokich ramion po obcięte rękawy. Forma jest sprawą drugorzędną, choć im bardziej charakterystyczna, tym lepiej.
Projekt: Baby Phat (jesień/zima 2009/2010) Baby Phat fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Marc Jacobs jest mistrzem subtelnych inspiracji. Po żakietach, które rzucały na kolana w poprzednich kolekcjach, przyszedł czas na zmilitaryzowanie innych części garderoby. Na przykład sukienki. Dwurzędowa, wyposażona w złote guziki, z lamówką nie tylko na mankietach, lecz także wokół wielkiej asymetrycznej kieszeni przy paski to Marc Jacobs do kwadratu. Do tego, rzecz jasna, nieco warstw i mocniejszych kolorów - i jak tu nie marzyć o jesieni? Mamy też gruby kapitański sweter , ale nie luźny, tylko mocno ściągnięty w talii, z kanciastymi ramionami. Zaskakująco bliska Jacobsowi okazała się w tym sezonie Luella Bartley . Zresztą nie ma co się dziwić, w końcu to ona jest rodaczką twórców "Sierżanta Peppera".
Projekt: Marc by Marc Jacobs (jesień/zima 2009/2010) Marc by Marc Jacobs fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Kolekcja Hermes na pewno spodobałaby się Howardowi Hughesowi . Modelki wyglądały jak przygotowane do lotu nowoskonstruowanym dwupłatowcem młode pilotki. Nawet paski w talii przypominały nieco pasy bezpieczeństwa.
Co z oficerkami ? Wciąż są mile widziane. Niekoniecznie wysokie aż za kolano, np. w kolekcji Paul & Joe wyglądały całkiem tradycyjnie. A co potrafią zrobić z pozornie zwyczajnym szarym trenczem? Przed takim stylem z szacunkiem stajemy na baczność!
Projekt: Paul and Joe (jesień/zima 2009/2010) Paul and Joe fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Nie można nie wspomnieć o projektach duetu Dolce & Gabbana . W swojej drugiej kolekcji, D&G, zaprezentowali cały wachlarz inspiracji. Tutaj przydałoby się stworzyć nowe określenie - "militarny glamour ". Misterne zdobienia, naszywki, aplikacje, a wszystko zawarte w prostej formie prostokątnego żakietu. Co najlepsze, można samemu podrasować starą militarną kurtkę, dodając nieco naszywek lub przewiązując ją... chwostami do zasłon!
Projekt: Dolce and Gabbana (jesień/zima 2009/2010) Dolce and Gabbana fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Jeśli więc wahamy się jeszcze, jaki element najlepiej wprowadzi naszą garderobę w jesienny czas, militarny trend jest odpowiedzią na ten dylemat.