Sukienka pochodzi z jesienno - zimowej kolekcji Versace , która pełna jest minimalistycznych, geometrycznych kreacji w kolorach czerni i czerwieni. Nie jest to łatwa do polubienia kolekcja. Wielu osobom może wydać się kontrowersyjna. Asymetryczne, obcisłe kroje mogą się kojarzyć z latami 80. i początkiem 90., do których wiele z nas pod kątem stylu nie ma ochoty wracać. Najbardziej kontrowersyjnym pomysłem jest półgolf - przez wiele kobiet rozwiązanie absolutnie niedopuszczalne. Ashley Greene najwyraźniej nie ma tego typu uprzedzeń. Nie przejmuje się również faktem, że do tego fasonu lepsze byłyby upięte włosy, które chociaż minimalnie wyeksponowałyby szyję. Widać, że Ashley czuje się pewna siebie i zadowolona. Na pewno w dużym stopniu to moc czerwieni - koloru, w którym większość kobiet czuje się kobieca i seksowna.
Jakie jest Wasze zdanie na temat tej sukienki?
Ashley Greene i Tracy Morgan
EAST NEWS/
EAST NEWS/
