Kariera Marion Cotillard wciąż kwitnie. Od dzieciństwa zakochana była w sztuce i aktorstwie. Nie ma nic dziwnego w tym, że każdy chce ją mieć na okładce. Przyznać trzeba bowiem, że Marion ma wiele twarzy. Jej mimika i bijąca z twarzy wrażliwość nie może pozostać niezauważona.
Tym właśnie inspiruje się Vogue. Aktorka po raz kolejny trafia na okładkę tego czasopisma. I tym razem naprawdę trudno ją rozpoznać.
Jej piękny modowy makijaż idzie w parze z najnowszymi jesiennymi trendami.
Projekt: Luca Luca (jesień/zima 2010/2011) Luca Luca fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Projekt: Luca Luca (jesień/zima 2010/2011) Luca Luca fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Ciemny, śliwkowy kolor pomadki nadaje twarzy wyrazistości. W makijażu jednak postawiono również na wyraźnie podkreślone oczy. Zgniłozielony cień, którym pokryte jest całe oko aż do linii brwi wprowadza aurę tajemniczości. Co ciekawe - warto zwrócić uwagę również na inny istotny element, który dopełnia efekt końcowy. Są to brwi, których w tym makijaży właściwie nie widać.
Jak podoba wam się Marion w tym wydaniu?