Christina Aguilera i Matthew Rutler wybrali się niedawno na lunch do restauracji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ubranie piosenkarki . Aż nie wiadomo od czego zacząć...
Pierwsza wpadka dotyczy stylu. Strój, który skomponowała gwiazda aż kole w oczy. Czarne skórzane buty o postarzanym wyglądzie połączyła z prostą torebką o tym samym kolorze. Do tego dobrała grafitową czapkę, bawełnianą bluzę w moro i czaszki (!), puchową kamizelkę, wielkie okulary-muchy i za małe leginsy. No właśnie...
Druga wpadka jest niewybaczalna . Jeśli chcecie zaryzykować, przyjrzyjcie się bliżej drugiemu zdjęciu. Amerykanie takie zjawisko nazywają pieszczotliwie "camel toe ". My nie chcemy o tym nawet myśleć. Czy Christina po latach kolosalnych wpadek zainwestuje wreszcie w stylistkę?
Christina Aguilera fot. East News