We wtorek wieczorem odbyła się w Nowym jorku premiera filmu The Rum Diary. Pojawił się na niej Johnny Depp, który gra w filmie rolę główną. Elegancko ubrany artysta wyglądał bardzo stylowo i właściwie do niczego nie można by się przyczepić, gdyby nie mały szczegół.
Johnny Depp miał bowiem pomalowane paznokcie u rąk. W dodatku pomalowane w dość nietypowy sposób. Manicure z pewnością liczył sobie kilka dobrych dni, bo niebieski i czarny lakier odchodził od płytki. Jakiś czas temu - stylizacja tego typu stała się niemalże nowym trendem.
Wszystko zaczęło się od Amy Smilovic - projektantki i właścicielki marki Tibi. Amy zajmując się modą - wciąż podróżuje po całym świecie. Po kolejnej ze swych podróży i poznaniu redaktorów Vogue'a i Elle zauważyła powtarzający się trend dotyczący stylizacji paznokci. Potocznie możemy nazwać to zdartym lakierem, ale chodzi o to, żeby paznokcie pomalować w ten sposób celowo.
Amy była zaskoczona redaktorką londyńskiego Vogue'a i jej połączeniem wspaniałych butów od Chloe i cudnej, stylowej torby Celine z czerwonym, totalnie niezdarnie pomalowanymi paznokciami u rąk . Ta sama historia dotyczyła redaktor naczelnej włoskiego wydania miesięcznika Elle. Niezwykle elegancki strój, najmodniejszy top od Moschino ...oraz czerwony zdarty lakier. Bardzo jej się to spodobało. Według niej dobrym wytłumaczeniem tego trendu jest porównanie go do pary zdartych, podartych jeansów.
Wątpliwe, by Johnny Depp w ogóle zdawał sobie z tego sprawę, ty bardziej, że mężczyźni z reguły paznokci nie malują. No chyba, że tak bardzo spodobało mu się malowanie paznokci po roli Jacka Sparrowa w Piratach z Karaibów , że nie potrafi już się bez tego obyć.
Zobacz też: