Britney Spears buduje perfumiarskie imperium. Premiera kolejnego zapachu!

Britney Spears wraca do gry. Po sukcesie ostatnich piosenek znów poczuła, że musi iść naprzód. Pewnie stąd decyzja o nowych, dziesiątych już perfumach.

Nowy zapach nazywa się Cosmic Radiance i nawiązuje odrobinę do przedostatniej butelki sygnowanej nazwiskiem Britney Spears - Radiance.

Sprzedaż poprzedniego zapachu cieszyła się dużym powodzeniem. Przejrzysty flakon z różowymi i turkusowymi kamieniami został zastąpiony bardzo podobną butelką z czarnymi i białymi kryształami. Ma być to bardziej elegancka i kobieca wersja zapachu.

Nowy zapach inspirowany jest gwiazdą, która błyszczy jaśniej niż wszystkie inne gwiazdy z odległych galaktyk.

Mimo podobieństw - Cosmic Radiance pachnie inaczej niż jego poprzednik. Otwiera się nutą silnych cytrusów, później w sercu zapachu wyczuwamy bardziej kwiatowe akcenty, a w nucie bazy znajdziemy wanilię, drzewo sandałowe, piżmo i bursztyn.

Cosmic Radiance został opracowany przez perfumiarzy: Honorine Blanc i Harry'ego Fremonta. W ich notatkach znajdziemy nazwy takich kwiatów jak: gardenia, tuberoza, piwonia i jaśmin. Poza tym owocowe nuty mandarynki, liczi, gruszki.

Britney Spears współpracuje przy produkcji perfum z firmą Elizabeth Arden. Karen Huntoon - wiceprezes jest zdania, że:

Britney Spears wciąż dąży do rozwijania swoich zapachów. W każdą kolejną butelkę wkłada więcej energii i mocy. Najnowszy zapach jest dla silnych i pewnych siebie kobiet - dla kobiet typu femme fatale".

Cosmic RadianceCosmic Radiance 

RadianceRadiance Fot. Mat. Promocyjne

Zobacz też:

Walka o zyski ze sprzedaży perfum trwa

Więcej o: