Jennifer Aniston zawsze była typem dziewczyny z sąsiedztwa - fakt, że pięknej i kobiecej. W kwestii stylu raczej nigdy nie można było jej nic zarzucić, oprócz... zachowawczości. Obcisłe, beżowe sukienki i dodatki komponowane pod kolor stały się niemal jej mundurkiem.
Co jakiś można dostrzec w aktorce próbę odejścia od bezpiecznego wizerunku. Czy udaną?
Jennifer postanowiła zaskoczyć swoich fanów dwa dni temu, na londyńskiej premierze filmu "Szefowie wrogowie".
Na konferencji prasowej pojawiła się w obcisłej, skórzanej sukience Celine i odkrytych sandałkach. Podczas uroczystej premiery wróciła do bardziej kobiecego, romantycznego looku - specjalności Valentino Couture.
Który look do niej bardziej pasuje? Głosujcie!