Większość z nas wychodzi z założenia, że pończochy bądź rajstopy mają pasować kolorystycznie do całości stroju. Wybieramy więc zazwyczaj czerń, szarość. O wiele rzadziej sięgamy po jasne kolory bądź wzory. Nowy sezon jesienno zimowy nie wprowadza żadnych rewolucyjnych pomysłów, wręcz przeciwnie.
Moda pończosznicza w tym sezonie biegnie w trzech różnych kierunkach . Najsilniejszym trendem jest zdecydowanie krata , która najczęściej występuje w różnych odcieniach szarości i fioletu. Innym ciekawym nurtem są szeroko pojęte paski i szwy , które występują zarówno w wersji klastycznej przypominającej tradycyjne nylony z lat 40, jak i w wersji unowocześnionej. Motywy kwiatowe są trzecim głównym modowym kierunkiem projektantów, nieco już nudnym ale wciąż posiadającym rzesze fanek.
Wszystkie wymienione kierunki znajdziemy w najnowszej kolekcji Gatty , która niestety słynie ze złej jakości, jednak za zgodność z trendami mogę dać jej 5.
W kolekcji znajdziemy bardzo dużo wariacji kolorystycznych na temat kraty: zaczynając od jednobarwnych (np. fioletowych), przez te w kolorach utrzymanej w jednej tonacji (np. brązowo - żółte), po kontrastujące (np. szaro - czerwone). Niestety nie są to rajstopy z domieszką bawełny, ale będą idealne na wczesną jesień.
W propozycjach Gatty znajdziemy paski zarówno poziome jak i pionowe . Wbrew pozorom, to nie układ pasków sprawia, że optycznie wydają się grubsze bądź szczuplejsze , a ich grubość, dlatego polecam te wąskie. Ten wzór znajdziemy w różnych kombinacjach kolorystycznych czerni , szarości i fioletu (ta trójka dominuje w jesiennej kolekcji Gatty).
Motywy kwiatowe są w zaproponowanych wersjach kolorystycznych bardziej bym widziała w kolekcji wiosennej niż jesiennej i chyba nie do końca rozumiem pomysł z bohomazami . No chyba, że mają nasuwać skojarzenia z ostatnią stroną w szkolnych zeszytach?
Największa konkurencja dla Gatty na polskim rynku - Veneziana , totalnie mnie rozczarowała. Projektanci pozostali przy niemal identycznych pomysłach jak zeszłoroczne, oczywiście w klasycznej tonacji barw. Jedyne, na co warto zwrócić uwagę to wariacje na temat szwów , chociaż trzeba się z nimi ostrożnie obchodzić bo mogą optycznie poszerzać nogi. No i ta gama barw nie wprawia mnie w osłupienie.
Małymi krokami do polskich sklepów wchodzą mniej popularne marki, taką na przykład jest Transparenze . Włoska marka słynie z wysokogatunkowych produktów i dość oryginalnego wzornictwa. W bieżącej kolekcji znajdziemy zarówno kratę , jak i wzory w "jodełkę " (optycznie wysmuklają nogę) w kolorze czarnym, szarym, różowym i niebieskim.
Natomiast mi najbardziej przypadły do gustu projekty przywołujące na myśl nylony z lat 40 . Nie są one tak samo klasyczne, a nawet bym powiedziała, że są awangardowe . Nie mniej jednak, zasługują na uwagę.
Drugą, stawiające pierwsze kroki w Polsce marką, jest Falke . Produkty tej firmy są skierowane do kobiet, które obowiązuje elegancki strój na co dzień. Rajstopy i pończochy są wykonane bardzo starannie , a użytkowniczki zapewniają, że zaciągnięte oczko zdarza się sporadycznie. Na pewno ciekawym produktem są pończochy Falke, których manszety odbiegają od tych, które najczęściej zdarza się nam widzieć. Pawie piórka , jodełka lub najprostsze na świecie paski według mnie są o wiele ciekawsze niż koronki, a dodatkowo znacznie mniej odznaczają się pod ołówkową spódnicą.
Jak powiedziałam na początku: nie będzie żadnej rewolucji. Ale klasyką tego też bym nie nazwała. W tych kolekcjach brakuje mi polotu, lekkości. Bo jesień i zima wcale nie muszą być szare i ponure , prawda? A może wcale tak nie jest i odcienie fioletu będą idealnym uzupełnieniem stroju? Krata znowu może stanowić jego podstawę. Zachęcam do eksperymentów!
Zdjęcia pochodzą ze: a) strony firmowej Gatta b) strony firmowej Veneziana c) strony firmowej Transparenze d) sklepu internetowego Onlyher.pl