Pasta do zębów na pewno osuszy wyprysk, dzięki czemu stanie się on mniej widoczny i możliwy do przykrycia makijażem. Z drugiej strony tak intensywne osuszanie (specyfikom z drogerii zajmuje to zazwyczaj całą noc a pastę trzymamy zaledwie 10-15 minut) musi nieść za sobą konsekwencje. Zawarte w niej składniki nie są przeznaczone do pielęgnacji skóry twarzy i mogą jej zaszkodzić. - Pasta zawiera pewne składniki, takie jak soda oczyszczona, woda utleniona, alkohol, mentol, olejki eteryczne i triclosan, które sprawiają, że krostki szybciej wysychają - mówi dermatolog dr Schultz w rozmowie z "Huffington Post". Podkreśla jednocześnie, że ich działanie nie ma nic wspólnego z leczeniem trądziku. To wyłącznie zastąpienie stanu zapalnego podrażnieniem skóry. Istnieje spore ryzyko, że skóra zacznie cię piec i swędzieć.
Krostka, którą chcesz zlikwidować to nic innego jak zatkany sebum, kurzem i innymi zanieczyszczeniami por skóry. Pasta może zabić bakterie (tak jak robi to w przypadku zębów), ale jej działanie na pewno nie będzie bardziej skuteczne niż działanie kosmetyków i leków dedykowanych skórze trądzikowej. Tego rodzaju produkty zawierają dodatkowo kwas salicylowy, nadtlenek benzoilu oraz olejek herbaciany i to właśnie one wykazują najwyższą efektywność w walce z trądzikiem.
W przyszłym tygodniu poprosimy kolejnego eksperta o pomoc w rozwikłaniu urodowej zagadki. Czy znacie jakieś nietypowe sposoby na pielęgnację skóry, których skuteczność chciałybyście potwierdzić? A może same wymyśliłyście jakiś urodowy trik, który warto polecić? Przesyłajcie swoje propozycje na follow_redakcja@agora.pl lub piszcie w komentarzach.
Zobacz także:
Przez rok myła twarz TYLKO płynem micelarnym i pozbyła się trądziku. Pytamy dermatologa o ten sposób
Maseczka z kurkumy - jak ją zrobić? Czy rzeczywiście likwiduje przebarwienia po trądziku?
Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem klikając tutaj