Nocne podjadanie podzielić możemy na dwa rodzaje. To bardziej świadome, wynikające z bezsenności lub stresu, oraz to, którego rano nawet nie pamiętamy. Z tym pierwszym możemy i powinniśmy walczyć, bowiem wiąże się to z powstaniem bardzo złych nawyków żywieniowych, w których trwać nie powinniśmy pod żadnym pozorem!
Efekty jedzenie późnym wieczorem lub nocą możemy zaobserwować już po miesiącu. Nie trzeba chyba dodawać, że nie są one korzystne. Nie wiecie jak poradzić sobie z problemem?
Oto kilka rad dietetyków:
- budząc się w nocy unikaj picia słodkich napojów , powodują jedynie wzrost apetytu. Jeśli nie możesz zasnąć, lepiej chwilę pochodzić i wykonać kilka prostych ruchów . Oczywiście, nie ma potrzeby robienia pompek , na spokojnie poruszaj głową , czy rękami.
- Jeśli cierpisz na "nocny głód" pozbądź się z domu chipsów, krakersów, czekoladek, czy tłustych kiełbasek. W nocy niepotrzebnie dodatkowo zwrócą twoją uwagę.
- Zjedz prawidłowo skomponowaną kolację 2-3 godziny przed położeniem się do łóżka. Kolacja powinna być łatwostrawna, co poprawi jakość snu. Dobrym pomysłem są na przykład sałatki.
- Jeśli nie masz rodziny, dla której gotujesz, wieczorem przygotuj tylko tyle żywności, ile możesz spożyć bez pozostawiania na jutro ( wciąż mówimy tu o osobach, które mają problemy z nocnym podjadaniem).
- Warto zadbać również o dobrą jakość snu. Wywietrz pokój i pilnuj, by nie było w nim w nocy ani zbyt zimno, ani zbyt gorąco.
Zobacz też: