Hit czy kit? Jessica Alba cała w Proenza Schouler

Zarówno sukienka jak i sandałki Jessiki Alby to projekty Proenza Schouler. Czy ubranie się od stóp do głów w rzeczy tej samej marki lub projektanta nie jest pójściem na łatwiznę?

Ubranie się od góry do dołu w stroje tego samego projektanta  to pewniak, który z pewnością pozwoli uniknąć stylowej wpadki . Przyznajemy, że podoba nam się stylizacja Jessiki . Szczególnie buty - marka Proenza Schouler słynie z oryginalnych dodatków.

Jednak zastanawia nas, czy nie jest to zbyt proste - założyć gotową wersję z wybiegu .

W ciągu ostatnich lat wiele gwiazd zyskało status ikony mody dzięki twórczemu łączeniu kreacji od różnych projektantów, ubrań vintage z tymi z sieciówek , projektów znanych domów mody ze zdobyczami z lumpeksów. Nie oczekujemy oczywiście, żeby każda gwiazda zmuszała się do lumpeksowych polowań. Większości kobiet zależy, żeby wyglądać dobrze, a nie silić się na oryginalność.

Czy sądzicie, że d osłowne kopiowanie propozycji projektanta to hit czy kit?

Czy Waszym zdaniem ta sytuacja dotyczy również ubrań z sieciówek? Dbacie o to, żeby nie nosić zbyt wielu ubrań tej samej marki naraz?

Proenza Schouler wiosna/lato 2010

Czy sądzicie, że dosłowne kopiowanie propozycji projektanta to hit czy kit?
Więcej o: