W badaniu przeprowadzonym przez amerykański dziennik Clinical Nutrition wzięło udział osiem kobiet, które przez miesiąc na trzy godziny przed rozpoczęciem godzinnego biegu jadły określony rodzaj śniadania. Jedna grupa spożywała produkty o wysokim indeksie glikemicznym: biały chleb posmarowany margaryną i dżemem, płatki kukurydziane i popijały to słodkim, gazowanym napojem. Druga grupa natomiast, wręcz przeciwnie, jadła produkty o niskim indeksie glikemicznym, czyli muesli, jabłko, brzoskwinie z puszki, jogurt naturalny oraz świeżo wyciskany sok.
Dla osób, które nie wiedzą czym jest indeks glikemiczny - krótkie wyjaśnienie. Po spożyciu produktów zawierających wysoki indeks glikemiczny, czyli zawierających dużą ilość glukozy w naszym organizmie rośnie poziom cukru, który trafiając do krwioobiegu zakłóca dokładnie wyregulowaną i sterowaną różnymi hormonami gospodarkę cukrową organizmu. Krzywa cukrowa gwałtownie skacze w górę. Wówczas natychmiast reaguje trzustka, która szybko pompuje insulinę - hormon, którego zadaniem jest obniżenie poziomu cukru we krwi. Nadmiar insuliny odciąga z krwi więcej glukozy, niż to jest konieczne.
Po zjedzeniu potraw o wysokim indeksie glikemicznym w szybkim tempie skacze nam cukier, natomiast kiedy podnosi się on wolniej, gwarantuje to stały dopływ energii w czasie treningu, dzięki czemu spalanie tkanki tłuszczowej jest efektywniejsze. Podczas badań liczba spożywanych kalorii w obu grupach była taka sama, ale osoby, które jadły potrawy o niskim indeksie glikemicznym spaliły dwa razy więcej tkanki tłuszczowej, niż osoby z grupy pierwszej.
Wniosek jest taki, że przed treningiem powinniśmy wybierać produkty o niskim indeksie glikemicznym, dzięki czemu podczas treningu efektywniej spalana będzie tkanka tłuszczowa.
Czas na jogging Fot. Shutterstock
Wybierz dietę dla siebie! Zajrzyj na: Odważ się
Zobacz również: