Informacje takie zostały potwierdzone przez Nicholasa Smitha z Uniwersytetu w Manchester. W jego badaniu wzięło udział 11 wolontariuszy, którzy zostali poproszeni o udział w dwóch 20-minutowych szkoleniach. Jeden nie był zbyt intensywny, drugi natomiast charakteryzował się wysokim poziomem fizycznego obciążenia . Nastroje uczestników oceniano przed, w czasie, bezpośrednio po treningu i 30 minut po jego zakończeniu.
Wnioski były następujące: bezpośrednio po umiarkowanym treningu, nastrój wolontariuszy nie uległ poprawie, po 30 minutach większość oceniała swoje samopoczucie jako bardziej pozytywne. Sytuacja znacznie lepiej przedstawiała się w grupie ćwiczącej bardziej intensywnie. Wyjaśnienie kryje się w zjawisku wydzielania endorfin.
W trakcie wykonywania ćwiczeń, podczas, których nasze ciało pracuje ciężej i szybciej się męczy wydzielają się w mózgu neuroprzekaźniki, które pomagają radzić sobie z bólem. Tą funkcję pełnią właśnie endorfiny. Odpowiadają one również za doskonałe samopoczucie i zadowolenie z siebie. Generują również oraz odczuwanie wszelkich innych stanów euforycznych.
Według Nicolasa Smitha, prowadzącego badania powinno to być wykorzystywane przez psychologów, trenerów i osób, które organizują szkolenia terapeutyczne.
Jogging na bosaka Fot. Shutterstock
Zobacz też: