To było tak: organizowałam warsztaty wykonywania dekoracji świątecznych dla dzieci. Konkretnie - dla czterdziestu sztuk w wieku od trzech do czterech lat. Ponieważ materiał do warsztatów miałam dostarczyć sama (a warsztaty były nieodpłatne), zaczęłam się zastanawiać, jakie tanie materiały mogłabym wykorzystać, żeby po pierwsze nie pójść z torbami, po drugie, żeby nie przygotowywać półproduktów przez tydzień, a co najwyżej przez jeden wieczór. I w ten właśnie sposób poznałam cudowne właściwości dekoracyjne papierowych talerzyków !
Talerzyk papierowy - must have w szafce waszych dzieci! Talerzyk papierowy - must have w szafce waszych dzieci!
Talerzyk papierowy - must have w szafce waszych dzieci!
Już na pierwszy rzut oka widać, że okrągły ze swej natury talerzyk jest doskonałym materiałem na równie okrągłą bombkę. Płaski środek jest wprost stworzony, aby umieścić na nim obrazek, a falowany ozdobny brzeg jest cudownym (istniejącym) wykończeniem. Jeśli gabaryt talerzyka nie pasuje na bombkę choinkową do zawieszenia na waszym drzewku, można zawsze wyciąć środek (wzdłuż fabrycznie wytłoczonej linii - uwielbiam takie ułatwienia!) i w ten sposób powstanie mniejszy okrąg, niestety pozbawiony dekoracyjnego obramowania.
Jeśli uważacie, że płaskie ozdoby choinkowe nie są atrakcyjne, zawsze koncepcję bombki można zamienić na koncepcję obrazka świątecznego do zawieszenia na ścianie. Wykonanie oczywiście jest takie samo, jak bombki. Aby talerzyk nadawał się do zawieszenia, robicie w nim dziurkę dziurkaczem, przewlekacie wstążeczkę - i wisząca dekoracja gotowa.
Przykładowe (niedokończone) obrazki zimowe. Głowa Mikołaja wymaga dodania czapki, ale tą też można wyciąć z talerzyka. Przykładowe (niedokończone) obrazki zimowe. Głowa Mikołaja wymaga dodania czapki, ale tą też można wyciąć z talerzyka.
Przykładowe (niedokończone) obrazki zimowe. Głowa Mikołaja wymaga dodania czapki, ale tą też można wyciąć z talerzyka.
No tak, ale nie napisałam, czym talerzyk można przyozdobić . Oczywiście - wszystkim. Można pomalować go farbami. Dzieci kochają posypywanie mokrej farby brokatem. W ogóle - czego byście nie robili z dziećmi z talerzyków, to poza samym talerzykiem najważniejszymi akcesoriami są farby, brokat, klej i cekiny wszelkiej maści. Bez cekinów da się przeżyć. Bez brokatu - nie.
Brokat można przyklejać na wiele sposobów. Jak wspomniałam wcześniej, można nim posypać mokrą farbę. Można posypać nim rozprowadzony na farbie klej (najlepsze są kleje płynne, które wysychając robią się przezroczyste - ja używam kleju Magic), a można klej wcisnąć do pojemniczka i wymieszać go z brokatem, po czym zaopatrzyć progeniturę w pędzelek i niech maluje klejem, jak farbą. Technika przyklejania cekinów jest identyczna, jak przyklejania brokatu.
Dzieła 'moich' dzieci. Na ścianie prezentują się przepięknie! Dzieła 'moich' dzieci. Na ścianie prezentują się przepięknie!
Dzieła "moich" dzieci. Na ścianie prezentują się przepięknie!
Bombki, które przygotowywałam z dziećmi miały dwa motywy przewodnie - choinkę lub Rudolfa Czerwononosego. Zarówno Rudolf, jak i choinka wykonane zostały z odciśniętych na talerzyku dziecięcych dłoni. Ale oczywiście - nie ograniczajcie się. Jest tyle motywów świątecznych do wykorzystania!
Choinka wykonana z odbicia maleńkich łapek Choinka wykonana z odbicia maleńkich łapek
Choinka wykonana z odbicia maleńkich łapek
I Rudolf wykonany także techniką odbijania rączki - mój ulubieniec I Rudolf wykonany także techniką odbijania rączki - mój ulubieniec
I Rudolf wykonany także techniką odbijania rączki - mój ulubieniec
Jeśli wytniecie z talerzyka środek, to zostanie wam pierścień, czyli zewnętrzny brzeg talerza. Absolutnie nie wolno wyrzucić go do śmieci, bowiem jest to materiał wyjściowy do zrobienia świątecznego wieńca ! Wystarczy go pomalować na zielono i macie podkład prawie-jak-z-jodły.
Substrat na wieńce Substrat na wieńce
Substrat na wieńce
Do dekoracji wieńca można wykorzystać motywy powycinane z kolorowego papieru, wstążki, cekiny i brokat (cekiny i brokat do wszystkiego, koniecznie!), guziki, można także powygniatać z dziećmi bombki z bibuły . Szczególnie polecam to ostatnie wcale nie dlatego, że bibuła jest tanim materiałem, ale dlatego, że w trakcie ugniatania doskonale masuje dziecięce łapki, które przy okazji mogą poćwiczyć swoją precyzję. Takie ćwiczenie sensoryczne.
Skleroza nie boli, ale z jej powodu nie zobaczycie pięknych wieńców wykonanych przez uczestników moich warsztatów. Na dowód, że da się zrobić wianek z talerzyka - zdjęcie wyłowione z sieci (Christmas-kid.com) Skleroza nie boli, ale z jej powodu nie zobaczycie pięknych wieńców wykonanych przez uczestników moich warsztatów. Na dowód, że da się zrobić wianek z talerzyka - zdjęcie wyłowione z sieci (Christmas-kid.com)
Skleroza nie boli, ale z jej powodu nie zobaczycie pięknych wieńców wykonanych przez uczestników moich warsztatów. Na dowód, że da się zrobić wianek z talerzyka - zdjęcie wyłowione z sieci (Christmas-kid.com)
Ostatnim motywem, który wykonałam z dziećmi z talerzyków były trójwymiarowe choinki . Aby zrobić choinkę należy przeciąć talerzyk na pół, wzdłuż jego średnicy. Nastepnie należy zwinąć go w tutkę, czapeczkę, ostrosłup, czy jak tam sobie to chcecie nazwać. Brzegi najlepiej zszyć zszywaczem, bo jest to metoda szybsza i efektywniejsza, niż klejenie. Ostrosłup malujemy na zielono i ozdabiamy.
Plantacja choinek jeszcze przed ozdabianiem Plantacja choinek jeszcze przed ozdabianiem
Plantacja choinek jeszcze przed ozdabianiem
Jestem przekonana, że tych parę przykładów nie wyczerpuje możliwości zastosowania papierowego talerzyka. Zamierzam prowadzić moje eksperymenty przy kolejnych okazjach, a wyniki z przyjemnością zaprezentuję. Tymczasem życzę kreatywności, cierpliwości i sukcesów w usuwaniu brokatu z domowników i domowych sprzętów. U mnie to ostatnie trwa zazwyczaj do Wielkanocy.
