Czy starość może być modna?

Kolejne marki zatrudniają starsze kobiety - modelki i znane postaci - do swoich kampanii reklamowych. Czy to chwilowy wybryk, dzieło producentów reklam, którzy muszą zwrócić uwagę w branży, w której "wszystko już było", a może wyraz zmian demograficznych?

Starsza pani powinna się nosić stosownie do wieku. Ekstrawagancją, na jaką może sobie pozwolić, jest kolorowa apaszka, dodatki. Z tymi ostatnimi bez przesady, bo w tym wieku to już nie wypada. Tak? A właśnie, że nie!

To już nie rysa na monolicie gładkim jak lica piętnastoletnich modelek, ale jakiś mikro-trend: kolejne marki odzieżowe i kosmetyczne zatrudniają do promowania swoich produktów kobiety starsze, "w jesieni wieku", i pokazują, że te "babcie" też mają prawo chcieć fajnie i modnie wyglądać. Mogą być atrakcyjne, ekstrawaganckie i nie powinny być skazane na kombinowanie we własnym zakresie przy pomocy ubrań ze sklepów dla pań "w ich wieku" czegoś a la współczesne trendy.

Helena Norowicz i Magdalena Jasek w kampanii Bohoboco Helena Norowicz i Magdalena Jasek w kampanii Bohoboco  Helena Norowicz i Magdalena Jasek w kampanii Bohoboco Helena Norowicz i Magdalena Jasek w kampanii Bohoboco

Polskim przykładem jest BOHOBOCO, która to firma w ostatniej kampanii postawiła na różnorodność wiekową i obok młodej Magdaleny Jasek zaprosiła do współpracy dojrzałą aktorkę Helenę Norowicz . Fajnie, szkoda, że padło przy okazji w mediach wiele komentarzy świadczących o nieczułości komentujących - o tym, że branża się zmienia, bo pojawiają się na wybiegach i w reklamach kobiety niedoskonałe - z bielactwem, ułomnościami, zespołem Downa no i teraz stare. Jakby ta starość nie była czymś zupełnie normalnym i naturalnym, co nieuchronnie spotka każdego, tylko jakąś aberracją, ułomnością albo schorzeniem.

Posunięcie BOHOBOCO wpisuje się w ogólny trend światowy. Na kampanie reklamowe z udziałem kobiet dojrzałych postawiły wielkie światowe marki - Céline zaprosiła do udziału osiemdziesięcioletnią pisarkę Joan Didion , L'Oréal podpisał kontrakt z 65-letnią modelką Twiggy , która dołączyła do innej dojrzałej ambasadorki marki, 69-letniej aktorki Helen Mirren . Jessica Lange , lat 65, pozuje dla Marca Jacobsa, Charlotte Rampling , lat 69, dla Nars, Catherine Deneuve , lat 71, dla Louisa Vuittona, Anjelica Huston , lat 63, dla Gapa, Iris Apfel , lat 93, dla MACa. Jak ona wspaniale w tych reklamach wygląda!

MAC

Czy to chwilowy kaprys, czy wyraz zmian w trendach i tego, że świat mody w końcu dojrzał do tego, by nie portretować w kampaniach reklamowych nastolatek, udających dorosłe kobiety?

Według magazynu Adweek, powód jest prozaiczny : producenci nie tyle docenili starszych ludzi, ale ich pieniądze. Starzejemy się, jako społeczeństwo. Osoby po sześćdziesiątce są najszybciej zwiększającą się grupą konsumentów na świecie. Magazyn podaje dane: w roku 2000 grupa 60+ liczyła 600 milionów ludzi, dekadę później zwiększyła się do 800 milionów i szacuje się, że w 2050 ludzi powyżej sześćdziesiątki będzie ponad 2 miliardy. Jest o co walczyć, szczególnie, że ludzie starsi jednak częściej niż młodzi - statystycznie rzecz ujmując - mają pieniądze i mogą sobie pozwolić na kupowanie produktów drogich marek. Oni też, w przeciwieństwie do trzydziesto- i czterdziestolatków, nie mają na głowie wielkich kredytów i małych dzieci - te pierwsze są już spłacone, a te ostatnie, zazwyczaj, odchowane i samodzielne. Wreszcie można znów wydawać na siebie! Poza tym, konsument starszy prędzej doceni wyrób wysokiej jakości i droższy, nie da się łatwo zadowolić tandetą z sieciówek. Dlatego producenci coraz częściej zwracają się do kobiet po pięćdziesiątce i to je próbują uwodzić reklamami.

Kolejną kwestią jest to, że same "królowe" świata wielkiej mody - projektantki i redaktorki największych magazynów o modzie - też są już w tym "pewnym wieku", więc i one same w pewien sposób "lansują" modę na starość (jakkolwiek idiotycznie to brzmi). Czy trend "granny hair", o którym pisałyśmy na Fochu jest tego wyrazem? Może, choć nie posuwałabym się do tak daleko idących wniosków. Młode dziewczyny zawsze lubiły postarzać się dla hecy, bo wiadomo - ładnemu we wszystkim ładnie, uroczo i tak dalej. Większości panien, które wrzucają swoje zdjęcia z włosami "na babcię" nie było nawet na świecie, gdy wspomniana Joan Didion wydała zbiór esejów "Biały album" i nie ma w tym nic złego - normalna kolej rzeczy. Choć bez wątpienia, gdyby choć jeden procent tych młodych dziewcząt aspirował do bycia nie jak Kim K. i jej siostry, a jak Joan D. i jej siostry po piórze, świat miałby szansę stać się lepszym miejscem.

Joan Didion w kampanii CelineJoan Didion w kampanii Celine Joan Didion w kampanii Celine Joan Didion w kampanii Celine

Poza finansami, oczywistym powodem do sięgania po starsze modelki jest potrzeba różnorodności i ciągłej nowości, jaką ma branża modowa. Już wszystkie ekstrawagancje się opatrzyły - to może zwróćmy na siebie uwagę robiąc kampanię dla córek, matek i babć, w której wystąpią i osiemnastolatki i osiemdziesięciolatki.

Co mnie denerwuje w sposobie, w jaki opisują te kampanie media, to retoryka że "ojeju, jeju, stara baba, a jaka kolorowa, no nie może być, co za dziwota!" Jakby kobiety w pewnym wieku (jakim? Bo co znaczy ten wyświechtany powtarzający się z premedytacją w całym tekście "pewny"?) miały obowiązek zniknąć, zszarzeć, stać się jak najbardziej przezroczystymi, ewentualnie zająć wnukami i nie wyróżniać się. Ogólnie, kobieta, która świadomie zwraca na siebie uwagę wyglądem i przywiązuje do stroju wagę, to wystarczające zło. Stara kobieta, która świadomie zwraca na siebie uwagę wyglądem i przywiązuje wagę do stroju, to już szczyt wszystkiego!

Polecam wszystkim, starym i młodym, obejrzenie dokumentu "Zachować piękno" - historii współczesnej mody opowiedzianej przez trzynaście legendarnych supermodelek, które stawiały swoje pierwsze kroki w branży w latach 1940-1980. O istocie piękna i starzeniu się opowiadają w nim między innymi Jerry Hall , Isabella Rossellini , Beverly Johnson , Lisy Taylor , Christie Brinkley i Pat Cleveland . Wszystkie powtarzają to samo: piękno jest kwestią charakteru i osobowości, a nie - ładnej buzi. Wszystkie są zachwycające.

 

Z przyjemnością patrzę też na piękne, kolorowe osoby fotografowane przez autora bloga " Advanced Style " ("Zaawansowany Styl") i zawsze, przeglądając je, myślę sobie, że mam nadzieję, że moja mama nigdy nie zrezygnuje z noszenia ubrań, które lubi tylko dlatego, że uzna, że "już nie wypada". I mam też nadzieję, że kiedyś ja w tym "pewnym" wieku nie stracę ochoty na ubieranie się po swojemu i na fajne, kolorowe stylizacje. Albo wręcz przeciwnie - czarno-czarno-szare minimalistyczne klasyczne kroje, co bardziej by chyba odpowiadało mojemu stylowi. No i przede wszystkim, że będzie mnie na to stać, jak te wszystkie piękne starsze kobiety z reklam - czego sobie i Państwu z całego serca życzę.

Więcej o: