Wstydliwe miłości z wczesnej młodości

Plakaty na ścianach, zeszyty pełne wycinków z gazet, fotka przycięta w serduszko w piórniku i przyspieszone bicie serca na wieść, że będzie powtórka filmu, serialu... Tak, tak. Kiedyś nie było internetu i nie tak łatwo było śledzić na bieżąco obiekt swoich westchnień. Cofnijmy się zatem wstecz (wiem, wiem, tak się nie mówi, ale tu uwstecznianie ma dodatkowy wydźwięk!) i sprawdźmy, w kim się kochałyśmy w czasie, gdy buzowały w nas nastoletnie hormony.

Koleżanki z redakcji Focha wyjątkowo ochoczo sypnęły swoimi typami, początkowo krygując się i żądając anonimowości, ale potem, gdy jedna żena goniła następną - zgodziły się wystąpić w pełni jawnie, wręcz konkurując, która upadła najniżej. Cóż. Jeśli ja miałabym oceniać, mam swój typ, ale zróbmy może plebiscyt.

Miss Olgu przyznała się do afektu wobec tego pana:

Robert Leszczyński, Idol ma 10 lat.Robert Leszczyński, Idol ma 10 lat. Polsat Polsat

Robert "Przez świat niedoceniony z nienawiści do sztuki on został krytykiem" Leszczyński śnił się jej po nocach, nie zajmował się w tych snach bynajmniej krytyką... Za to ona bezkrytycznie zupełnie obejrzała całego Idola z jego udziałem (szacun!).

Po Dominice pewnie nie spodziewacie się uśpionych uczuć do takich gwiazd srebrnego ekranu jak Val Kilmer i Michael J. Fox? A jednak.

Val Kilmer jako BatmanVal Kilmer jako Batman mat. prasowe Val Kilmer jako Batman / mat. prasowe

Aleksandra zasłania się hormonami nie tyle nastoletnimi, co ciążowymi (mnogimi!) i przyznaje, że miłowała swego czasu (niedawno, hę) Michała Karnowskiego.

Fot. Sławomir Kamiński / AG

Niewiele brakowało, bym nie doczytała i freudowsko podmieniła literkę...

Źródło: facebook.comŹródło: facebook.com Źródło: facebook.com Źródło: facebook.com

Natalia podaje tak zupełnie nieżenujący obiekt swoich westchnień (Kenneth Branagh), że odwołam się do budzącego w niej mniejszą fascynację, ale jednak ciekawszego typu - Patrysia:

 

Rączka wyznała bezwstydnie zupełnie, że kochała się OSTATNIO w wampirze ze Zmierzchu i wywołała burzliwą dyskusję redakcyjną na bardzo poważne tematy związane m.in. z tęczą. Niestety, nie mogę jej przytoczyć z szeregu względów, z których przyzwoitość jest naprawdę na dalszej pozycji. Ale liczę na waszą przenikliwość.

 

Podejrzewam, że Rączka mniej kocha samego Roberta, a przede wszystkim podobał jej się stan, w który dzieło literackie a potem film z bożyszczem, ją wprawiły (cytuję: poczułam się, jakbym miała 13 lat ). Choć jeśli uczucia szły tego typu uliczkami, jak wytłumaczyć, że wcześniej podobał jej się George Michael z czasów "Wake me up before you go go"?

 

Agata się w nikim nie kochała. Podejrzewam, że wygrałaby tę bitwę o wstyd, ale jednak wstyd ją pokonał w przedbiegach. Może przyzna się w komentarzach?

Rednacz , dzięki mojemu riserczowi dotarła do genezy swej miłości do rudych . Otóż, okazuje się, obiektem jej niewinnych uczuć był Rusty Jedwab - "Cudowne dziecko" , dodajmy - dla pikanterii - dwunastoletnie. O ile kiedyś był kjut, dziś już niestety niezbyt.

Źródło: www.inprl.plŹródło: www.inprl.pl Źródło: www.inprl.pl Źródło: www.inprl.pl

A na koniec klika typów od moich szanownych przyjaciółek, które z ogromnym zaangażowaniem wystosowały całe wypracowania w temacie - tak jakby na hasło "nastoletnie miłości" odżyła w nich także chęć do pisania szkolnych rozprawek. Wdzięczna jestem niezwykle, ileż mi otworzyły swymi wyznaniami szufladek ze wspomnieniami!

Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkich wypowiedź Andzi i choć wiem, że mnie za to zje, zacytuję i już:

"Moją pierwszą miłością był oczywiście Michael, który jeszcze był czarny - ja byłam wtedy bardzo mała - 4-5 lat - wcześnie zaczynałam. Moja starsza siostra przekonała mnie, że kocham Julio Iglesiasa (bo ona kochała Michaela też i chciała mieć go tylko dla siebie) i przez chwilę kochałam, ale potem prawdziwa miłość do Michaela wróciła i wracała falami. Potem byli New Kids on the Block - tu już jesteśmy w podstawówce - 1-2 klasa kochałam tego ze szczurzą twarzą, już nie pamiętam jak miał na imię. Potem długo, długo nic, aż przyszła era Backstreet Boys i Brian zupełnie zawładnął moim sercem. Były plakaty był nawet koncert - stałam pod samą barierką - to były chwile pełnego szczęścia - miałam 14 lat i wiedziałam, że Brian na mnie spojrzał ze sceny i do mnie pomachał, zrobił kilka seksownych ruchów (wtedy wydawały mi się seksowne) i śpiewał tylko dla mnie..."

Pamiętamy te emocje, co? Nie wiem, który jest szczurzy z twarzy, więc poglądowo wrzucam cały zestaw:

 

Pewna szanowana redaktor kulturalna przyznaje się do miłości do Marka Owena z Take That. Miała cały zestaw gadżetów: zegar, piórnik i nawet (!) Kena Marka Owena, który, wyszedłszy z łask, funkcjonował jako ozdoba sylwestrowa, dyndając na żyrandolu ze spuszczonymi spodniami (przysięgam, że tego nie wymyślam!). Na specjalne wyróżnienie zasługuje zdjęcie, które wyświetla się 00:39 oraz inne: 02:12. Hmmm... Przy zdjęciu 04:20 już płakałam ze śmiechu, więc co dalej - nie wiem.

 

Kto jeszcze? Sally z dr Quinn, Macgyver i Nick z "Żaru tropików" . Ale także Dariusz Kordek z czasów "Labiryntu" czy Tom Cruise w "Top Gun" . I Michael Jordan.

A jeszcze przecież były dziwne stwory z The Kelly Family (choć ponoć: "to był straszny obciach szkole, jak ktoś tego słuchał i wszyscy mówili, że jak ich słuchasz to jesteś/będziesz gejem" ), Bracia Hansonowie i całe zastępy mniej znanych bojsbendów z naszym rodzimym na czele:

 

Obawiam się, że moje wyznanie na koniec wypadnie blado. Obiektem moich intensywnych westchnień był Ulf Ekberg z Ace of Base. Może nie jest to tak wytrawny strzał, jak u wyżej cytowanych, ale dla podgrzania temperatury dodam, że miałam kilka zeszytów wypełnionych wycinkami z jego fizjonomią z różnych BRAVO i Popcornów. Do tego jeszcze plakaty na całej ścianie i dwie kasety VHS zagrane teledyskami. No i projekcje przed snem, jak to on przychodzi i mi mówi, jak bardzo mnie kocha. Bariera językowa nie istniała.

 

Liczę, że nas przebijecie. Choć łatwo nie będzie!

Więcej o: