Duże jest lepsze - o zaletach phabletów
Jednym z powszechnie panujących mitów i stereotypów na temat kobiet i technologii jest to, że duże wyświetlacze smartfonów nie sprawdzą się w drobnych kobiecych łapkach. Mówią to przeważnie albo faceci, albo naprawdę drobne kobiety. Bo coraz częstszą opinią większości osób (płci dowolnej) jest stwierdzenie, że większy ekran to więcej radości.
Od małej komóreczki do dużego phableta Od małej komóreczki do dużego phableta
Od małej komóreczki do dużego phableta
Mowa oczywiście o tak zwanych phabletach (albo fabletach). Nie ma dokładnej definicji tego, od ilu cali przekątnej zaczyna się phablet, dlatego proponuję zawrzeć tam wszystkie smartfony o przekątnej ekranu większej niż 5". A 5 cali to całkiem sporo, bo niemal 13 centymetrów.
Pierwszym takim urządzeniem był Samsung Galaxy Note. Pamiętam, że oglądałam go zaraz po premierze na targach IFA w Berlinie już kilka dobrych lat temu. I pierwsze wrażenia wówczas były dość mocno mieszane - pisałam, ze urządzenie jest trochę jak tablet, że jest na tyle duże, że niezbyt wygodnie leży w dłoni. Wówczas, w 2011 roku, Note wydawał się gigantyczny! Teraz każdy szanujący się producent posiada w swoim portfolio co najmniej jedno urządzenie typu phablet. No, niechlubnym wyjątkiem wciąż jest Apple, ale plotki głoszą, że we wrześniu koncern ma w końcu zaprezentować iPhone'a z dużym ekranem.
Phablety wciąż uznawane są przez niektórych za zbyt duże lub nieporęczne. I całkiem słusznie, bo z phabletem trzeba się chwilę oswajać. Ale gdy już przebrniecie przez barierę pierwszego szoku ("jak ja to schowam do kieszeni???") to zaczniecie odkrywać następujące rzeczy:
Na dużym ekranie mieści się więcej treści!
Większe zdjęcia, filmy, więcej treści artykułów, więcej Facebooka, Spotify, więcej, więcej, więcej...
Phablety wytrzymują dłużej na jednym ładowaniu baterii!
To akurat całkiem proste - w większym urządzeniu można umieścić bardziej pojemną baterię
Niektóre phablety umożliwiają multitasking!
Działa to na zasadzie trochę podobnej do tej, jaką znamy z komputerów. Z naciskiem na "trochę", bo na phabletach można uruchomić na ekranie jednocześnie dwie aplikacje, a na komputerze wiadomo - tyle, na ile procesor pozwoli.
Na rynku jest już tyle phabletów, że jest z czego wybierać. Z rysikiem, bez rysika, z Androidem, z Windows Phonem, w obudowie metalowej albo plastikowej - każdy może znaleźć coś dla siebie.
Smartfon i dwa phablety Smartfon i dwa phablety
Smartfon i dwa phablety
No, każdy z wyjątkiem Apple'owców, do których niestety trzeba mnie zaliczyć. Za każdym razem jak kończę testować urządzenie z dużym ekranem i wracam do iPhone'a jestem niemile zaskoczona. Jakie to małe, jakie kanciaste, jakie zabawkowe. Smuteczek. Jeśli we wrześniu Apple nie pokaże dużego iPhone'a, to i na mnie przyjdzie czas na przesiadkę z iOS. Nie wiem jeszcze, jakie urządzenie wybiorę. Wiem za to, że będzie to phablet.
Joanna Sosnowska
-
Zamiast wyrzucać do śmieci, przetnij korek po winie. Trik ułatwi życie
-
Zdjęła stanik i pokazała, jak zmieniają się piersi. "Wszystkie są piękne"
-
Problem suchości oka - czynniki i przyczyny. PODCAST [Materiał promocyjny]MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Na zmarszczki działa jak żelazko. Wystarczy dodać kilka kropli do kremu
-
Muszki w kwiatach doniczkowych. Jak się ich pozbyć? Przygotuj napar
- W tych butach zadasz szyku wiosną. Najmodniejsze modele za mniej niż 70 zł z CCC, Deichmanna i CA
- Ma siedmioro dzieci oraz 17 wnucząt. Teraz 62-latka ma męża młodszego o 37 lat
- Zapomnij o 3 fryzurach. Panie po 50. roku życia powinny ich unikać
- Cichopek nie boi się modowych eksperymentów! Ubrała nowoczesną alternatywę dla klasycznych sukienek na wiosnę
- "Najczęściej całowana kobieta świata" uratowała miliony osób. Historia ze śmiercią w tle