Pięć powodów, dla których nienawidzę redesignu
Powiecie, że to absurd, by osoba, która co tydzień ma inny odcień włosów, lubi regularnie przestawiać połowę mebli w dużym pokoju i zalicza rocznie kilka do kilkunastu podróży w nieznane, mówiła, że nienawidzi zmian? Ściemnia, jak każda kobieta, a właściwie "jak każdy kłamliwy babsztyl z matecznika feminazizmu" . A jednak! Nienawidzę, gdy moja ulubiona gazeta, serwis, gra, czy system operacyjny zmienia się na lepsze.
Po pierwsze: lepsze jest wrogiem dobrego
Wiadomo, jeśli zmiany, to zawsze na lepsze. Nawet jeśli wydaje się wam, że oglądacie tonący okręt, to stojący obok kapitana PR-owiec powie wam, że wszystko to w celu ukazania wspaniałych perspektyw i odkrycia nowego, lepszego świata. MHMMM. Doskonale wiemy, że każde ulepszenie to właściwie gwóźdź do trumny. To, co było stabilne, teraz ulega awariom, to zaś, co nowe - nie działa wcale. Spokojnie, pani kierowniczko kochana, przyjdą fachowcy, wyłączą całość na moment, może trzy i wszystko naprawią. Instalowaliście kiedyś na swoim ukochanym komputerze nowy system operacyjny zaraz po jego premierze rynkowej? Tak? To wiecie chyba co mam na myśli.
Po drugie: kto mi zdemolował dom?
Jeszcze wczoraj miałam tu swoją zagródkę, schron, swój zakątek dumania. A teraz? Tu błyska, tam miga, a trójkąty zastąpiły kwadraty, bo trójkąty są modniejsze i teraz wszędzie tak robią. Jasne. Wmawiają wam, że to Francja-elegancja, a wy odnosicie wrażenie, że do waszej ostoi wpadł Bezdennie Głupi Johnson i postawił wszystko na głowie. Zastanawialiście się jak to jest, że najczęściej po redesignie "wasze serwisy" (lub inne rzeczy, którym można wyrządzić zbrodnię redesignu) wyglądają jak po przejściu kontrwywiadu? To, co było posortowane zostało wywalone w drugim kącie, to, co miało swoje stałe miejsce teraz jest gdzieś. Gdzie? Cholera wie, bo ci wariaci wszystko zdeformowali! Rozpacz, kochani, czysta rozpacz!
Po trzecie: to ma być ładne?
Wiadomo, wydawało się wam, że przed zmianami wcale nie było super, ale po zmianach całość wygląda zdecydowanie gorzej. Redesign uświadamia wam jak bardzo względnym pojęciem jest to cholerne piękno. I do tego jeszcze zdajecie sobie sprawę z ulotności tego małego popaprańca zwanego pięknem.
Po czwarte: tych ludzi nie zapraszaliśmy!
Redesign czasami wiąże się z różnymi gratisami - na przykład garścią nowych postaci, tak zwanych obcuchów. Naspraszają do waszej oazy mnóstwo jakiegoś tałatajstwa z twarzy zupełnie podobnego do nikogo. ZDRADA! Panoszą się te nowe ryje wszędzie, a wam wmawiają, że wszystko to z myślą o was. Tymczasem wy, marząc o schowaniu głowy w papierową torbę, bujacie się mentalnie oraz żałośnie wzdychacie do dni, w których byliście tylko wy i wasze zamknięte grono wzajemnej adoracji.
Po piąte: szajs z nową wstążką pozostanie szajsem
Czyli nawet najbardziej uszlachetniające zmiany wyglądu i ulepszenia sposobu działania nie dodadzą słabym treściom splendoru i nie podniosą ich wartości. HA!
Jak dobrze, że z Fochem jest inaczej. Nasz redesign jest najlepszy na świecie, usprawnienia mają miodność maksymalną, a nasz gratis najprzystojniejszy ze wszystkich gratisów jakie możecie sobie zamarzyć i do tego umie pisać nawet w miarę całkiem niezłe artykuły.
JAKI REDESIGN?! - zapytacie. A ja nic nie odpowiem, tylko poczekam na komentarze: 3, 2, 1...
Sneak-peek Sneak-peek
Sneak-peek
-
Turysta w Turcji. Na ulicy podniósł szczotkę, którą upuścił miejscowy. Teraz ostrzega: Nie róbcie tego
-
"Jestem mamą i chciałam wziąć ślub kościelny. Po słowach księdza opadły mi ręce"
-
Ciesz się smakiem Coca-Cola niezależnie od pory dnia czy okazji. Teraz wariant bezkofeinowy trafia na stołyMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Ważył 7 kg po urodzeniu. Nie mieścił się w łóżeczku, a ubranka były za małe
-
Zrób jedną rzecz. Kaktus wielkanocny szybko zakwitnie i zrobi wrażenie
- Tusk zapowiada "babciowe". Wystarczy spełnić jeden warunek
- Banalny trik na czystą podłogę. Panele będą wyglądały jak nowe
- Jej piersi sięgały brzucha. Teraz najchętniej "nie nosiłaby nic"
- Trzy błędy w codziennym makijażu, których lepiej unikać. Dodają ci lat!
- Wymieszaj i spryskaj chwasty. Szybko pozbędziesz się ich z ogrodu