Nie sprzątasz po psie? Hmm... A czy twoje dziecko lubi czekoladę?

Czy akcja społeczna, która szokuje mieszkańców Łodzi: "To nie jest czekolada - Sprzątaj po swoim psie", ma szansę trafić do wyobraźni tych, którzy nie baczą na kupy sadzone przez swoich czworonogów?

Jest na to szansa. Słodkie dziecko umorusane czekoladą to widok świetnie znany każdemu rodzicowi. Ale informacja, że brązowa paciaja na buźce uroczego bobaska to jednak niekoniecznie wytwór z kakao, a z kakaowego oka... To już robi wrażenie.

Kampania skrojona wedle nowoczesnych standardów - najpierw pojawia się przyciągająca uwagę zajawka (mały łobuziak ubrudzony na buzi brązową mazią i do tego napis "Czekolada?"), a potem BAM! - rozwiązanie zagadki, które zaskakuje i szokuje: "To nie jest czekolada". Agencja Kreatywna Oxymoron zadbała o to, by przechodnie przez kilka dni z rozczuleniem patrzyli na małego łobuziaka. I nagle informacja:

Agencja Kreatywna Oxymoron / mat. pras.

Jak ktoś ma psa, powinien po nim sprzątać, proste. Sami przecież nie robimy sąsiadowi na wycieraczkę i nie patrzymy z uśmiechem, gdy w TO TO włazi nowo wyglancowanym butem. Swoją drogą, jeśli akcja w Łodzi nie przyniesie rezultatów, mamy lepszy pomysł. Grono wolontariuszy powinno chodzić po domach stroniących od sprzątania po pupilu właścicieli psów - od drzwi kierować się prosto do salonu, tam elegancki przykuć na dywanie i szybka kupa na środku. Potem ewentualnie wywalić jęzor, podyszeć chwilę i uciec. Podejrzewamy, że uda się znaleźć sponsora na tę kampanię wśród producentów leków na przeczyszczenie.

Możecie brać pomysł na akcję. Nie ma za co.

Więcej o: