Oto kolejny powód, dla którego IKEA daje się lubić!

Mają mrożone klopsy, hot-dogi za złotówkę i kącik, w którym można porzucić dzieci na czas zakupów. Jest jeszcze jeden powód, dla którego lubimy szwedzkie sklepy z meblami. Jaki?

- Kawka dla pani? - słyszymy na stacji benzynowej. - Podpisik w tym miejscu - prosi kurier z przesyłką. - Ziemniaczki zapakować? - dopytuje pani w warzywniaku. Podać rachuneczek? - niecierpliwi się kelner. Zdrobnienia atakują nas wszędzie. Jednych to irytuje, dla innych nie jest niczym, co mogłoby wzbudzać irytację.

pp Fot. Archiwum prywatne Sama słodycz. Fot. Archiwum prywatne

W IKEI można oficjalnie otrzymać "Fakturkę VAT". Jak tłumaczy Ewa z Pruszkowa, która ją dostała: - Rzeczywiście jest mniejsza od oryginalnej faktury wystawianej przez sprzedawcę. Fakturkę w sklepie wystawia samoobsługowy automat, ale "vacik" jest na niej tej samej wysokości, co na większej fakturze!

Więcej o: