Każdy z nas zna twórczość Dawida Podsiadło i zapewne często słucha jego piosenek. Wszystko przez to, że można go usłyszeć nawet w radiu. Jego popularność z roku na rok nie traci zasięgu, a jedynie zyskuje go coraz więcej. Mało kto jednak wie o tym, że odpadł on w pierwszej edycji programu "X-Factor".
Przygoda Dawida Podsiadło z "X Factorem" rozpoczęła się już podczas pierwszej edycji tego programu. Miało to miejsce w 2011 roku. Podczas jego występu oceniali go Maja Sablewska, Czesław Mozil oraz Kuba Wojewódzki. Talent młodego artysty bardzo spodobał się jurorom. Do tego stopnia, że dali mu oni szansę spróbowania swoich sił na etapie bootcampów. Towarzyszący mu ogromny stres sprawił jednak, że odpadł on na tym etapie programu.
Młody artysta postanowił się nie poddawać i wziąć udział w kolejnej edycji programu "X-Factor". Miała ona miejsce tylko rok po tym jak odpadł, czyli w 2012 roku. Dawid Podsiadło właśnie wtedy usłyszał od Kuby Wojewódzkiego, że ma ogromne szanse na to, by wygrać show. Oczywiście tak też się stało. Za sprawą głosowania telewidzów 19-letni wówczas Dawid zdobył główną nagrodę. Było to już wtedy 100 tysięcy złotych. Zagwarantowało mu także kontrakt na wydanie płyty w dużej międzynarodowej firmie. I tak też chwilę później, swoją premierę miała jego debiutancka płyta "Comfort and Happiness".
Dawid Podsiadło urodził się 23 maja 1993 roku w Dąbrowie Górniczej. Uczęszczał tam do I Liceum Ogólnokształcącego im. Waleriana Łukasińskiego i rozwijał umiejętności muzyczne w lokalnej Szkole Muzycznej im. Michała Spisaka I stopnia gdzie grał na puzonie. Mając zaledwie 12 lat, będąc na wakacjach z rodzicami w Tunezji, wystąpił tam z piosenką zespołu Myslovitz „Długość dźwięku samotności" w amatorskim konkursie muzycznym. Natomiast 2010 roku założył ze szkolnymi kolegami rockowy zespół Curly Heads, w którym był wokalistą. Wszystko to pokazuje, że od wczesnych lat jego życie było związane z muzyką.