Nicki Andrea była przerażona efektami zabiegu medycyny estetycznej. Wybrała się na botoks i efekty ją przeraziły. Udostępniła więc na TikToku nagranie, w którym zwraca się do użytkowników serwisu:
Do każdego, kto kiedykolwiek miał botoks, powiedz mi, czy to jest normalne, czy też kiedykolwiek ci się to przydarzyło i czy to zniknie?
– pyta dziewczyna.
To nie jest jej pierwszy zabieg tego typu. Wcześniej jednak wstrzykiwano jej niewielką ilość substancji. Tym razem substancji było znacznie więcej.
Zrobili mi o wiele więcej jednostek niż zwykle i moja twarz jest zamrożona
– kontynuowała Nicki.
Częściowo jest w porządku. Ale czoło mnie niepokoi
- dodała.
Moje czoło jest zamrożone, co mnie trochę przeraża – kiedy zbyt mocno mrużę oczy, czuję, że mogą popuścić w majtki, ponieważ tak bardzo się staram i nie mogę.
Ale to nie czoło przeraża ją najbardziej.
Moim największym strachem, moim największym wyrzutem sumienia w tej chwili jest to, że pewnego dnia byłam na planie zdjęciowym i próbowałam się uśmiechnąć i… co to k***a jest?"
- zaczęła opowieść o tym, co ją przeraża najbardziej.
Dziewczyna pokazała jak się uśmiechnęła. Uśmiech było mocno ograniczony.
Myślę, że to dlatego, że wpuścili mi botoks w kurze łapki, więc się nie poruszają, co jest dobre i wspaniałe, ale ja nie mam kurzych łapek!
- wyjaśniła i dodała:
Więc teraz, kiedy się uśmiecham, wyglądam jak marionetka. Mam świra. Czy to zniknie?
- pyta Niki?
W komentarzach wiele osób próbowało ją uspokoić.
To dlatego, że botoks uderza w mięsień jarzmowy, mięśnie, które pozwalają ci się uśmiechać
Niestety nic nie możesz zrobić - tylko czas pomoże
Zdarzyło mi się to po jednej stronie twarzy. Mój uśmiech był krzywy przez trzy miesiące
- pisali internauci.
Czy wy także macie podobne doświadczenia?