Więcej wiadomości z Polski przeczytasz na Gazeta.pl.
Mateusz Murański był jednym z najpopularniejszych polskich freak fighterów. Występował w federacjach Fame MMA i High League. Próbował swoich sił także w aktorstwie. Zagrał m.in. w serialu "Lombard. Życie pod zastaw", gdzie wcielił się w rolę Adriana "Adka" Barskiego, oraz pojawił się w filmie Jerzego Skolimowskiego "IO", nominowanym do Oscara. We wtorek 8 lutego prokuratura w Gdańsku potwierdziła informację na temat jego śmierci.
O zgonie poinformował członek rodziny, który nie mógł się dodzwonić. Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze i znaleźli ciało, wykonano czynności m.in. oględziny z udziałem biegłego, potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich
- przekazała w rozmowie z "Super Expressem" rzeczniczka prokuratury okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Jeszcze niedawno w rozmowie z Plotkiem 29-latek opowiadał o tym, że jest szczęśliwie zakochany i spełnia się zarówno w pracy, jak i życiu.
Moja dziewczyna od wielu lat pracuje jako inspektor i pomaga zwierzakom. Jeździ do Ukrainy i na tyle, ile mogę, pomagam jej, bo jesteśmy również domem tymczasowym dla zwierzaków po przejściach. Otwieramy nawet swoje pierwsze małe schronisko
- mówił.
Przyczyny śmierci zostaną ustalone po sekcji zwłok.