Obudziła się i nie mogła oddać moczu. Na diagnozę czekała 14 miesięcy. "To wyczerpujące"

Elle Adams obudziła się pewnego ranka i zdała sobie sprawę, że nie jest w stanie oddać moczu. Udała się na pogotowie, gdzie ściągnięto z jej pęcherza płyn, a następnie nauczyła się samodzielnego cewnikowania. Na diagnozę przyszło jej czekać 14 miesięcy. "Moje życie całkowicie się zmieniło".

Elle Adams pochodzi ze wschodniego Londynu i ma 30 lat. W październiku 2020 r. rozpoczął się jej trwający przez 14 miesięcy koszmar. Gdy wstała rano z łóżka, okazało się, że mimo wielokrotnych prób nie jest w stanie oddać moczu. Nieważne było to, ile piła czy jadła. Jak podaje portal "Daily Star", kobieta w pewnym momencie osiągnęła "punkt krytyczny". Wtedy zdiagnozowano u niej niezwykle rzadką chorobę.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Masz planowany pobyt w szpitalu? Nie zapomnij spakować tych rzeczy!

Nie mogła oddać moczu przez 14 miesięcy. Na pogotowiu nauczono ją cewnikowania i odesłano do domu

Elle Adams udała się na pogotowie, gdzie stwierdzono, że w jej pęcherzu znajduje się około 1 l moczu. To praktycznie dwa razy więcej niż powinien mieścić przeciętny pęcherz. Założono jej awaryjny cewnik, by usunąć z organizmu zbędny płyn. - Byłam bardzo zdrowa. Nie miałam innych problemów. Obudziłam się pewnego dnia i nie byłam w stanie sikać. Byłam bardzo zaniepokojona, na granicy wytrzymałości. Moje życie całkowicie się zmieniło. Nie byłam w stanie wykonać prostej czynności, takiej jak pójście do toalety — wyznała kobieta.

Tydzień później Elle udała się do kliniki urologicznej, gdzie konsultant nauczył ją samodzielnego cewnikowania i odesłał do domu. Doradził, by nauczyła się żyć z problemem lub spróbowała zadbać o samopoczucie na przykład ćwicząc jogę. Mimo wszystko kobieta wciąż jednak nie była w stanie oddać moczu samodzielnie.

 

Chorobę Elle ostatecznie zdiagnozowano 14 miesięcy później. Okazało się, że cierpi na zespół Fowlera

Osiem miesięcy później Elle udała się na kolejną wizytę do ośrodka urologicznego. Tam lekarze wstępnie poinformowali ją, że najprawdopodobniej cierpi na rzadki zespół Fowlera. Choroba dotyka głównie młode kobiety w wieku 20-30 lat. Adams miała przeprowadzone specjalne badanie, dzięki któremu określono, jak działają jej drogi moczowe. Ostateczną diagnozę postawiono w sumie po 14 miesiącach od wystąpienia problemu — była zgodna ze wstępną. Miało to miejsce w grudniu 2021 r. - Powiedziano mi, że prawdopodobnie cierpię na chorobę Fowlera. Omówiłam z lekarzami opcje leczenia, które były minimalne. Próbowaliśmy leków, ale nie miało to większego znaczenia.

Choroba Elle Adams miała oznaczać, że do końca życia będzie zmuszona używać cewnika. Mimo to w styczniu 2023 r. przeszła operację polegającą na stymulacji nerwu krzyżowego, dostarczającego impulsy do jelit, co w pewnym stopniu poprawiło jej stan zdrowia. - To nie zmienia życia, ale może pomóc. Używam cewnika o około 50% mniej. To ułatwiło mi życie, po dwóch latach piekła to wszystko, o co mogłam prosić — wyznała. - Jestem wdzięczna, czuję się lepiej niż wcześniej. Nie mogę sobie wyobrazić, jak radziłam sobie wcześniej. Było to tak wyczerpujące i pochłonęło moje życie, że trudno sobie wyobrazić, że mogłoby tak być już zawsze.

 
Więcej o: