Sandra Bullock cieszy się dużą popularnością wśród psychofanów. Jej pierwszy wielbiciel - Thomas James Weldon prześladował ją z przerwami od 2003 roku. Aktorka uzyskała prawny zakaz zbliżania się Weldona do siebie, swojego dziecka i współpracowników, a stalker dobrowolnie zgłosił się na leczenie do zakładu dla psychicznie chorych. Kiedy został z niego zwolniony, od razu pojechał do domu Bullock... Druga stalkerka aktorki - Marcia Valentine okazała się o wiele groźniejsza. Dwukrotnie próbowała przejechać autem ówczesnego męża gwiazdy, rozrzucała pod jej domem zwierzęce futra i układała dziwne symbole z przedmiotów. W końcu została skazana na trzy lata w zawieszeniu.
Prześladowczyni Leonardo DiCaprio nazywała się Livia Bistriceanu. Kobiecie wydawało się, że jest żoną aktora i ma z nim dziecko, które nazywało się Jezus. Bistriceanu wysyłała gwiazdorowi maile i listy, które stawały się z czasem coraz bardziej agresywne. Ponieważ prześladowczyni deklarowała, że chce się z aktorem spotkać sam na sam, ten postanowił zainteresować swoją wielbicielką organy ścigania. Udało mu się uzyskać sądowy zakaz zbliżania się Livii do siebie i swoich bliskich.
Wielbiciel Jennifer Aniston nie ograniczał się wyłącznie do słów, ale poszedł o krok dalej wcielając je w czyny. Jason R. Peyton- wtedy 24-latek, zaparkował przed wjazdem do domu aktorki samochód, na karoserii którego wyrył wyznanie miłosne. Peyton był głęboko przekonany, że Aniston jest jego dziewczyną. Mężczyzna krążył wokół jej posiadłości i czekał na dogodny moment, kiedy będzie mógł się spotkać z aktorką. W chwili aresztowania miał przy sobie ostre narzędzie, taśmę klejącą i listy miłosne...
Wielbiciel Jennifer Garner porządnie nastraszył aktorkę i jej całą rodzinę. Steven Burky, bo o nim mowa, pojawiał się regularnie w pobliżu przedszkola, do którego chodziła córeczka Garner i Bena Afflecka. Przesyłał aktorce paczki i listy o dziwnych zawartościach i śledził ją na planach filmowych. Sądowy zakaz zbliżania się ostudził jego zapędy.
Karen McNeil zrobiła to, o czym marzy wiele kobiet, podkochujących się w Justinie Timberlake'u - uznała, że jej miłość do niego musi wejść na kolejny etap i podjechała pod jego dom ze swoim dobytkiem, gotowa na przeprowadzkę. Wcześniej udało jej się włamać do domu aktora i wymigać policji tłumacząc, że została do niego zaproszona. Podczas rozprawy sądowej sama podjęła się swojej obrony - nieskutecznie, bo sąd zakazał jej zbliżania się do Timberlake'a i jego rodziny.
Nie do śmiechu było Gwyneth Paltrow, której prześladowca zamęczał ja listami z opisami swoich mocno brutalnych fantazji erotycznych z nią w roli głównej. Psychofan Patrow nawiedzał także dom jej rodziców, wyczekując przed nim gwiazdy. Prześladowca - 51-letni wtedy mężczyzna, okazał się dostawcą pizzy ze stanu Ohio. Sąd bezwzględnie zakazał mu nawiązywania jakiegokolwiek kontaktu z Paltrow.
Tenisistce Annie Kurnikowej nie było do śmiechu, gdy w wodach zatoki, nad która położony jest jej dom pojawił się nagi mężczyzna wzywający pomocy. Po przyjeździe policji okazało się, że pływakiem był stalker Kurnikowej, William Lepeska. Zanim rzucił się w odmęty zasypał skrzynkę mailową tenisistki wyznaniami miłosnymi, na które ona pozostała obojętna.