Kiedy Kate Winslet zdobyła prawdziwą popularność po premierze "Titanica" wyglądała jak przeciętna dziewczyna, przed "obróbką" zastępów specjalisty od mody i urody. Większość jej stylizacji z tego okresu była za bardzo intensywna i postarzała ją średnio o 10 lat. Winslet nosiła zbyt ciemny kolor włosów, malowała usta na bordowo, co nie podkreślało jej urody. Zawsze miała natomiast piękny kształt brwi i bardzo ładną cerę oraz oczy. Aktorka nie poddała się terrorowi odchudzania, a wszelkie photoshop'owe zabiegi dokonane bez jej wiedzy na zdjęciach w magazynach, publicznie później krytykowała.
Dwa małżeństwa później i dwoje dzieci dalej, Kate Winslet osiągnęła mistrzostwo we własnym wyglądzie. Przestała się postarzać dziwnymi kreacjami, ma dobrze dobrany kolor włosów i świetną fryzurę. Aktorka jest konsekwentna - jej figura jest ciągle kobieca i apetyczna, a podkreślona seksownymi sukienkami sprawia, że Kate wygląda zjawiskowo. Porównując zdjęcia z przeszłości gwiazdy, jej obecny wygląda zestawiony z tym sprzed lat, wypada zdecydowanie na plus.
Tak wyglądała Angelina Jolie w 1995 roku, kiedy wcielała się w jedną z postaci w filmie "Hakerzy" (na jego planie poznała swojego pierwszego męża, Johnny'ego Lee Millera). Okrągła buzia, zbyt mocny makijaż, dziwny kształt brwi, niezbyt twarzowa fryzura. Na początku kariery aktorka wstydziła się głównie swoich zbyt dużych ust. Jak większość młodych kobiet, zanim odkryła swój styl i jego idealne składniki, eksperymentowała na każdym kroku.
Dopiero Brad Pitt i macierzyństwo sprawiły, że rysy aktorki złagodniały, fryzury uspokoiły się, a makijaż pozostał prawie niewidoczny. Pomijając szeroko dyskutowaną w mediach szczupłość aktorki, nie sposób nie zachwycać się jej urodą. Skoro tak Jolie prezentuje się na zdjęciach i w filmach, to jak musi wyglądać na żywo? Daniel Olbrychski, który grał z Jolie w filmie "Salt" powiedział o niej, że jest bezczelnie piękna.
Jennifer Aniston włożyła bardzo dużo wysiłku w to, żeby dzisiaj wyglądać znakomicie. Aktorka nigdy nie ukrywała, że jej organizm ma spore tendencje do tycia, a szczupła i wysportowana sylwetka kosztuje ją wiele ćwiczeń i wyrzeczeń kulinarnych. Jennifer ma dosyć charakterystyczną urodę - z mocno zaznaczoną żuchwą, dużą brodą i wąskimi ustami. Nigdy jednak nie próbowała się zmienić operacyjnie.
Z każdym mijającym rokiem Jennifer Aniston wygląda coraz lepiej. W jej przypadku nie można mówić o dobroczynnym wpływie macierzyństwa, bo aktorka nie ma dzieci. Na pewno pomaga jej miłość - po rozwodzie i kilku nieudanych związkach jest wreszcie szczęśliwa u boku aktora, Justina Theroux. Długie proste włosy w odcieniu blond i delikatna opalenizna to cechy charakterystyczne jej obecnego wyglądu. Od zmarszczek na czole, które ma aktorka i wcale ich nie ukrywa, uwagę odwraca szeroki uśmiech i iskierki w oczach.
Catherine Zeta-Jones jako młoda kobieta wyglądała, tak jak większość z nas w czasach młodości. Miała bardziej okrągłą buzię, sprężystą skórę, mniej zmarszczek. Aktorka, tutaj w lekko naburmuszonej minie, na pewno prezentowała się bardzo świeżo, młodo i rumianie. Czy można o niej powiedzieć, że była rasową pięknością?
Czas obszedł się z Catherine Zeta-Jones bardzo dobrze, a ona jak wino dojrzała, nabrała smaku i wyrazu. Wraz ze zniknięciem typowego dla młodych kobiet "baby fat" czyli pucołowatych policzków, kości policzkowe stały się bardziej wyraziste, oczy większe, a cała twarz bardziej klasyczna i piękniejsza.
To z takim portretem Jennifer Lopez biegała w latach dziewięćdziesiątych na castingi. Ciemne włosy, ciemne oczy, ciemne brwi. Kolorowa oprawa twarzy na pewno nie dodawała jej blasku i nie służyła podkreśleniu urody aktorki. Jeśli cofniesz się wspomnieniami do tamtego czasu, przypomnisz sobie, że taka panowała wówczas moda w makijażu. Wszystkie malowałyśmy usta brązowymi szminkami, wcześniej dokładnie obrysowując wargi konturówką...
Dzisiaj Jennifer Lopez emanuje nie tylko urodą ale także pewnością siebie, radością i szczęściem. Pogodziła się z tym, że nigdy nie będzie miała figury modelki i zrobiła atut ze swojego seksapilu. Sama Lopez przyznaje w wywiadach, że nigdy nie czuła się i nie wyglądała lepiej! Trudno się z taką opinią nie zgodzić.
Julia Roberts od początku kariery uznawana była za piękną kobietę. Zwłaszcza kiedy jej twarz rozjaśniał jeden z szerszych hollywoodzkich uśmiechów. Za młodu Roberts miała niepokorną urodę - silnie kręcone włosy nie dawały się ujarzmić, a krzaczaste brwi robiły, co chciały. Aktorka nie dbała także nadmiernie o prezentowanie atutów swojej sylwetki...
Dojrzała uroda Julii Roberts została doceniona, nie tylko przez reżyserów, którzy chętnie obsadzają gwiazdę w filmach ale także przez firmy kosmetyczne, które zatrudniają ją do kampanii reklamowych kosmetyków. Nie ma się co dziwić - Julia wygląda o niebo lepiej niż 25 lat temu.