Jeśli zaczynam o tym myśleć, od razu do głowy przychodzi mi Brad Pitt ze swoją kozią bródką i wtedy odpowiedź jest jasna. W tym wypadku wolę nie widzieć jego zarostu. Ale czy jest tak zawsze? Czy przy wszystkich innych gwiazdach i normalnych śmiertelnikach płci męskiej odpowiedź na to pytanie jest twierdząca?
Artykuł opisujący badanie pojawił się w brytyjskiej gazecie Daily Mail. Ponad 200 kobiet przepytali w tym temacie Naukowcy z Kanady i Nowej Zelandii. Zadanie jakie dostały, było proste. Kobiety musiały odpowiedzieć na pytanie: jak działają na nich mężczyźni z zarostem i bez niego. Do badania zaproszono 19 mężczyzn, którzy mieli się nie golić i nie przycinać zarostu przez sześć tygodni. Po tym okresie zrobiono im zdjęcia. Dopiero na tej podstawie przepytywane kobiet miały opisać swoje odczucia.
Reasumując kobiety musiały wybierać pomiędzy idealnie ogolonym mężczyzną, a tym z sześcio-tygodniowym zarostem. I jaki był wynik? Zaskakujący! Kobiety jednogłośnie opowiedziały się za mężczyznami bez zarostu, stwierdzając, że ich ?gołe? wersje są mniej agresywne i wyglądają dużo młodziej.
W artykule znalazłam również oczywiste stwierdzenia, że zarost potęguje większe odczucie męskości, a co za tym idzie pobudza przekonanie o wyższym statusie społecznym mężczyzny. Nie jest niczym odkrywczym, że zarost dodaje męskość. Ale zadziwiające jest to, że taka forma jej wyrażania w ogóle nie pociąga kobiet.
Robiąc naszą wewnętrzną redakcyjną ankietę na ten temat, większość moich koleżanek odpowiedziała jednogłośnie, że zdecydowanie woli mężczyzn z zarostem. Czy upodobania kobiet na świecie są aż tak odmienne, trudno mi w to uwierzyć! A jakie są wasze odczucia? Jesteście fankami męskiego zarostu?