Sposób na wytwarzanie czarnego czosnku został odkryty w Korei już w starożytności. Za sprawą Japończyków, którzy rozsławili go na terenie swojego kraju oraz poza nim, trafił także do Europy, gdzie znany jest od kilkunastu lat. Na czym polega jego fenomen oraz czy można go wyprodukować w domu?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Czarny czosnek to nic innego jak zwykły, biały czosnek poddany fermentacji. Mimo to posiada znacznie więcej dobroczynnych składników. Koreańczycy wprost wierzą, że przedłuża życie. Wspomaga leczenie chorób serca, stawów oraz uważa się go za bezpieczną i naturalną profilaktykę chorób nowotworowych. Działa antybakteryjnie, antygrzybiczo, antywirusowo i antyzapalnie. Wspiera odporność i łagodzi stany zapalne. Jest cennym i bogatym źródłem magnezu, cynku, siarki, wapnia oraz przeciwutleniaczy, uważanych za źródło młodości. Co więcej, poprawia kondycję włosów, skóry i paznokci.
Produkcja czarnego czosnku jest bardzo energochłonna i długotrwała, przez co nie opłaca się go robić w domu. Aby powstał, na dwa miesiące należy umieścić świeżą główkę białego czosnku w miejscu, gdzie panuje wysoka temperatura (ok. 60 stopni) i duża wilgotność. Ważne, aby w tym czasie nie miał kontaktu z grzybami i bakteriami. Mimo wysokiej ceny (ok. 20 zł za główkę), taniej wyjdzie go kupić, niż wyprodukować. Dziś znajdziemy go w większości sklepów. Co ciekawe, proces fermentacji czarnego czosnku zachodzi jedynie przy pomocy enzymów i naturalnych reakcji.
Czarny czosnek ma czarno-granatowy kolor i miękką, kleistą konsystencję. Nie ma typowego, ostrego zapachu, a w smaku jest delikatny i czasami może przypominać wędzoną śliwkę lub ocet balsamiczny.