Wiosny to złote dziewczyny. Pierwsze spojrzenie na nie daje skojarzenie z przezroczystością i słońcem.
Spośród wszystkich typów kolorystycznych wiosna ma karnację najdelikatniejszą. Jej cera jest albo barwy kości słoniowej, albo morelowa i opala się na piękny złoty kolor. Piegi wiosny są złocistobeżowe.
Niektóre wiosny mają różową karnację z rumieńcami, czasem dość widocznymi, zwłaszcza pod wpływem emocji. U takich osób wydaje się, że różowość prześwituje przez skórę. Natura daje wiosnom we włosach jasne przebłyski, pasemka. Włosy wiosny są blond, rudoblond, marchewkoworude, wreszcie złotobrązowe. W dzieciństwie wiosny mają bardzo jasne włosy, które z wiekiem ciemnieją. Oczy może wiosna mieć przejrzyste błękitne, turkusowe, zielone, zielonobrązowe, jasnobrązowe.
Jest to rzadki w Polsce typ kolorystyczny. Najwięcej mamy pań zim i lat. Jeśli po przeczytaniu tego opisu któraś z czytelniczek zakrzyknie: jestem wiosną! warto dla upewnienia się przeprowadzić jednak następujący test.
Należy się zaopatrzyć w pomadki do ust w różnych odcieniach (można pożyczyć od znajomych). Siadamy przed lustrem w dobrym, dziennym świetle. Malujemy usta kolejnymi szminkami i obserwujemy, kiedy twarz wygląda najlepiej. Zapomnijmy na chwilę o upodobaniach kolorystycznych. Wiosnę najbardziej zdobi szminka brzoskwiniowa i jasna koralowa.
Pomocne w ocenie mogą być instrukcje zawarte w dostępnych na rynku publikacjach książkowych. Są ciekawe, ale niestety słabą ich stroną jest szata graficzna. W książce o kolorystyce ilustracje i zdjęcia powinny przedstawiać barwy precyzyjnie, a takiej, u nas wydanej, nie spotkałam.
Delikatny koloryt wiosny wymaga w ubiorze żywych i jasnych, a co najważniejsze ciepłych tonacji.
W zimnych odcieniach wiosna wygląda smutno i blado, a kontury jej twarzy zacierają się.
Dwa kolory są dla wiosny zakazane: kredowa biel i czarny. Obydwa ją postarzają, a skóra w ich oprawie wygląda chorobliwie. Biel śmietankowa i kości słoniowej najlepiej pasują do karnacji wiosny. Jej czernią są jasny granat i ciepły brąz, który szczególnie ma zastosowanie w dodatkach takich jak paski, torby czy buty.
Wiosna musi porzucić noszenie chłodnych kolorów. Nie namawiam, żeby natychmiast pozbyć się wszystkich ubrań, których odcień nie jest dla wiosny odpowiedni. Niektóre z nich są, być może, ulubione. Można je "odsunąć" od twarzy np. apaszką. Znajomość właściwej palety barw ma pomóc w tworzeniu "nowej szafy" z ubraniami, a nie w gwałtownym opróżnianiu istniejącej.
Jakie są zatem najpiękniejsze odcienie wiosny?
Podstawowymi kolorami, do których możemy dobudowywać nieskończoną ilość innych barw, są: morelowy, ciepły beż oraz ciepły jasnoniebieski. W jej palecie znajdują się też kolory intensywne, np. turkusowy, koralowy. Prócz wspomnianych wyżej, dużo jest złocistych, orzechowych brązów, ciepłych różów i czerwieni, delikatnych fioletów, seledynów i żółtości.
Biżuteria wiosny powinna być jak ona - finezyjna. Doskonałe są stare delikatne broszki i pierścionki prababci wykonane ze złota o żółtym zabarwieniu. Srebro należy złożyć na dno szkatułki lub starać się łączyć ze złotem. Do niedawna takie połączenie było nie do pomyślenia. Obecnie w najlepszych galeriach można zobaczyć piękne kompozycje srebra ze złotem, a nawet miedzią. Jasny bursztyn, w Polsce trochę pogardzany, w świecie wielce ceniony, jest stworzony dla wiosny. Podobnie jak biżuteria z kości (najlepiej słoniowej), z korala oraz kremowych pereł.
Wiosna musi być ostrożna przy wykonywaniu makijażu. Zbyt intensywny doda jej lat i odbierze daną przez naturę delikatność.
Podkład i róż powinny być w odcieniach brzoskwiniowych, morelowych. Istotne jest, żeby róż był dość jasny i rozprowadzony na dużej powierzchni policzków. Wiosny łatwo się rumienią i przy zbyt ciemnym różu wyglądają nienaturalnie. Najodpowiedniejsze cienie do powiek to ciepła biel, delikatny brąz, turkusowy, jasny ciepły fiolet, wreszcie błękit. Wiosna nie powinna używać czarnego tuszu do rzęs. Rewelacyjnie wygląda z rzęsami pomalowanymi na niebiesko, zielono, brązowo. Kolory szminki to beżowe, morelowe, delikatne pomarańcze i koralowe czerwienie.
Naturalny kolor włosów wiosny jest atrakcyjny. Czasem jednak potrzebuje ona małego szaleństwa czy eksperymentu z farbowaniem włosów. Najlepiej zrobić wtedy delikatne, różnokolorowe pasemka - od jasnozłotych do miedzianych.
Na koniec mały trik dla osób, które muszą nosić okulary (ale nie tylko dla nich). Kolor oczu możemy poprawić. Dla wiosny niebiesko- i zielonookiej idealne są soczewki kontaktowe turkusowe. Znam wiosnę o oczach jasnobrązowych, która sprawiła sobie soczewki o miodowym zabarwieniu - wygląda fascynująco.
Małgorzata LORKOWSKA