Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Wpadaj przez komin!
Fashion Santa - bo tak określane jest kanadyjskie sklepowe wcielenie Świętego Mikołaja - to pomysł speców z centrum handlowego Yorkdale na reklamę i wsparcie chorych dzieci. Po raz kolejny Paul Mason (przystojny 51-latek w roli Świętego Mikołaja) spędzi jedenaście dni pod sklepową choinką, gdzie będzie pozował do zdjęć.
Sądząc po reakcji w sieci chętniej w kadrze ze Świętym pojawią się ich mamy: "Synku pobaw się w sklepie Lego, a mamusia zaraz wróci" - to jeden z postów wrzuconych wraz ze zdjęciem Mikołaja do sieci przez zainteresowaną spotkaniem kobietę.
Fashion Santa Fot. Materiały Yorkdale Fot. Materiały Yorkdale
Ho ho ho!
O co w tym wszystkim chodzi? Nie łudźmy się - o reklamę i zwabienie do torontońskiego centrum handlowego tłumów klientów. To także pomysł na skuteczną i wyróżniającą się w zalewie słodko-wzruszającej reklamy formę promocji oraz przy okazji sposób na wsparcie fundacji działającej na rzecz chorych dzieci.
Każdy, kto zrobi sobie zdjęcie z modnym Mikołajem, oznaczy je #YorkdaleFashionSanta i wrzuci do mediów społecznościowych sprawi, że Yorkdale przekaże dolara kanadyjskiego fundacji SickKids wspierającej leczenie dzieci. Przyznacie, że sprytny pomysł.
Fashion Santa Fot. Screen Facebook.com/#YorkdaleFashionSanta
Fot. Screen Facebook.com/#YorkdaleFashionSanta
Siwy lis
Modnemu Świętemu Mikołajowi bliżej do "drwaloseksualnego" hipstera niż jowialnego brzuchatego Świętego z dzwonkiem w jednej i worem w drugiej dłoni. To oczywiście zarzut osób zniesmaczonych nowym wcieleniem ikony Bożego Narodzenia.
Fashion Santa Fot. Materiały prasowe Yorkdale Fot. Materiały prasowe Yorkdale
Wcielający się w rolę "Fashion Santa" Paul Mason jest w swojej ojczyźnie znany - w 2014 roku trafił na listę "Najlepiej ubranych osób w Toronto" zdobił strony magazynów "GQ" i "Fashion", był twarzą reklam Dolce & Gabbana oraz Hugo Boss, GAP i Donna Karan - od 26 lat pozuje i spaceruje po wybiegach.
Model Paul Mason - Fashion Santa Fot. Screen Paul Mason Management Zanim Mason został "Mikołajem". Fot. Screen Paul Mason Management
Mikołajową brodę Mason zapuścił po śmierci swojej matki. Dzięki tej zmianie jego kariera nabrała tempa, a nowe oferty okazały się o niebo ciekawsze od dotychczasowych.
Fajny pomysł, czy zamach na tradycję? Jak sądzicie?