-
Kobiety z HIV/AIDS. Często są zakażane przez stałego partnera
- Badania pokazują, że 20 procent partnerów zdradza drugą osobę, ale kto chce myśleć, że jest w tych procentach? - mówi seksuolożka, Magdalena Smaś-Myszczyszyn.
-
"To głównie kobiety kręcą takie filmy". W Warszawie rusza festiwal filmów porno
- W Polsce widzialność ciała i widzialność seksualności jest żadna, nie umiemy rozmawiać o seksie, nie ma języka mówienia o seksualności - mówią organizatorzy fesiwalu filmów postpornograficznych. Jak podkreślają, "sytuacja polityczna w Polsce i brak edukacji seksualnej sprawiają, że taki festiwal po prostu trzeba robić, a takie filmy trzeba pokazywać".
-
Polki lubią porno. Jesteśmy w światowej czołówce
- Kobiety są coraz bardziej świadome swojej seksualności, tego, że mają prawo do satysfakcji seksualnej, ale też chcą zobaczyć, jak wygląda seks innych osób. Są po prostu ciekawe, poszukują tego co je rozbudzi i pytają: "gdzie indziej mam się tego nauczyć?" - mówi seksuolożka Magdalena Smaś - Myszczyszyn.
-
Mężczyzna, który przynosi matce zakupy, to "wyjątkowy syn". Kobieta, która nie zaopiekuje się teściową, jest "złym człowiekiem"
W większości gospodarstw domowych akty miłości czy przywiązania - jak wizyta u starszej mamy, zakupy i sprzątanie dla niej - wykonują, w czasie wolnym od pracy zawodowej czy domowej, kobiety. Mężczyźni pomagają rzadziej, bo nie są socjalizowani do tego, że to ich obowiązek - przekonują socjolożki i antropolożki dr Anna Buchner i Maria Wierzbicka-Tarkowska.
-
Kobiety czują się ekspertkami od innych kobiet więc je... hejtują. "Wystarczy, że masz inne życie niż ja"
"Załóżmy, że ja zawsze noszę ze sobą tampony albo podpaski, ty nie. Jeśli napiszesz w necie, że to fajny pomysł, żeby restauracje miały podpaski i tampony w swoich toaletach, twoja opowieść może wzbudzić we mnie irytację, złość. Odczytam ją jako komunikat o tym, że moja zapobiegliwość nie jest szanowana, albo że śmiesz twierdzić, że nie ma ważniejszych problemów na świecie" - tłumaczy mechanizm hejtu kobiet wobec innych kobiet Marta Majchrzak, badaczka społeczna.
-
Większość kobiet w relację z teściową miesza męża. A gdy on nie reaguje, myślą, że nie kocha
- Ta relacja jest o tyle trudna, że wiele kobiet miesza w nią jeszcze mężczyznę, partnera, męża. A jeżeli on nie stanie jednoznacznie po ich stronie i nie utemperuje swojej mamy - myślimy, że to jest coś o nas, że on nas nie kocha - opowiada relacjolożka i psycholożka Iwona Golonko, autorka ksiązki "Teściowa kontra synowa".
-
Terapeutka: Ostatnio moja kosmetyczka mnie zapytała, czy się nie boję chodzić do seksklubu
- Może zdarzyć się tak, że pięć dziewczyn, z którymi twój mąż uprawia seks, jest ok i nie wzbudzają w tobie aż takich uczuć, ale szósta będzie miała większy biust albo bardziej blond włosy i wtedy odpalają się rywalizacyjne uczucia. A za nimi idą kłótnie: że ją lepiej albo więcej czy dłużej - opowiada Emma, terapeutka, która żyje z mężem w otwartym związku.
-
"Kolega zza biurka zapytał kiedyś, czy jestem eksperymentem penitencjarnym"
- Pamiętam dyskusję, która rozgorzała, kiedy pierwsza kobieta zostawała generałem w policji - Irena Doroszkiewicz. W Sejmie podniesiono problem, czy ona może mieć lampasy do spódnicy - chciano ją ich pozbawić, a przecież po lampasach się poznaje, że ktoś jest generałem - wspomina pułkownik Anna Osowska-Rembecka w rozmowie z Agą Kozak.
-
"Jest to jedyny narząd w ludzkim ciele, który istnieje tylko po to, by dawać przyjemność - nie ma żadnej innej funkcji"
- W różnych badaniach powtarza się wniosek, że ponad 80 proc. osób z łechtaczką dochodzi albo od pieszczenia tylko jej, albo również jej. Od samej penetracji potrafi dojść ok. 5-18 proc. osób, choć badacze i badaczki podejrzewają, że po prostu budowa wewnętrzna ich łechtaczki jest taka, że nawet przy penetracji jest ona mocno stymulowana - mówi Basia Baran, psycholożka Fundacji SEXED.PL, w rozmowie z Agą Kozak.
-
Była szefowa amerykańskiego Czerwonego Krzyża: Polska to chlubny przykład
- W całym tym procesie naprawdę ważne jest, żeby osoby uchodźcze mogły dokonywać swoich własnych wyborów i podejmować własne decyzje. Ich decyzja zawsze będzie najlepiej działać dla nich - to oni widzą, czy potrzebują koca czy garnków, wiedzą, w jakim miejscu chcą się zatrzymać - mówi Carrie Timko-Santos, była dyrektorka amerykańskiego Czerwonego Krzyża, przez dziewięć lat odpowiedzialna za politykę uchodźczą w Departamencie Stanu USA.
-
Politolożka: międzynarodowi badacze będą ten nasz zryw badali niczym fenomen Solidarności w latach 80
- Może właśnie teraz pokazaliśmy, że dotychczasowe przemyślenia na temat kondycji społecznej Polski - tego, że w zasadzie "tu jest pustynia jeśli chodzi o więzi" - już nie są aż tak trafione? Może jednak te trzydzieści parę lat funkcjonowania w demokratycznej Polsce i lokalnych wspólnotach przyniosło efekty? - mówi badaczka ruchów społecznych dr Justyna Nakonieczna-Bartosiewicz.
-
Rząd nadal nie zgłosił się po pomoc do specjalistów od migracji. "Przez niektóre rozwiązania włosy stają dęba na głowie"
- W sytuacji konkurencji o konkretne zasoby - a może to być np. wizyta u lekarza czy próba zapewnienia miejsca w szkole dla dziecka - okaże się, że ci uchodźcy z Ukrainy, którzy walczą też w jakiś sposób o nasze bezpieczeństwo, są w pewnym sensie zagrożeniem. Ale być może jest też tak, że rządowi chodzi o to, żeby ci ludzie z Polski po prostu wyjeżdżali? - mówi prof. Paweł Kaczmarczyk, Dyrektor Ośrodka Badań nad Migracjami UW.
-
Co może optymizm? Dodać nam 10 lat życia
- Wiele osób - przynajmniej w pierwszych dniach wojny - myślała, że np. nie wypada teraz obejrzeć komedii, czy wyjść z przyjaciółmi, bo jak można się śmiać kiedy tuż za granicą umierają ludzie. Tymczasem takie podejście nie zmieni sytuacji na froncie, a co najwyżej osłabi nas psychicznie, tak że w rezultacie możemy nie być w stanie pomóc innym, na przykład osobom uchodźczym - mówi autorka książki o długowieczności Marta Zaraska.
-
Czym właściwie jest pomoc humanitarna? I czego rząd NIE robi, żeby ją zdobyć?
- Państwo polskie musi expressis verbis stwierdzić - "nie dajemy sobie rady" albo "dajemy sobie radę, ale wiadomo, że Unia ma o wiele większe doświadczenie w tym zakresie" - w związku z tym zwracamy się z prośbą o organizację tego i tego, i pomoc w tym, i tym zakresie. I wtedy mogą ruszyć wszystkie mechanizmy, tak jak ruszyły w odniesieniu do południa Europy w 2015 roku i później - mówi dr hab. Dorota Heidrich, specjalistka od migracji i pomocy humanitarnej.
-
Rząd próbuje zbić kapitał polityczny na powstrzymywaniu profesjonalnych działań pomocowych. W ten sposób wspiera Putina
- Tak długo, jak rząd nie będzie się starał o to, żeby przyjąć pomoc międzynarodową o charakterze humanitarnym - przykłada rękę do tego, że polskie społeczeństwo, które w pewnym momencie się zmęczy pomocą, bo to zawsze następuje - będzie odczytywało brak obecności pomocy z zewnątrz jako coś, co jest skierowane przeciwko nam. A to z kolei bardzo łatwo będzie wykorzystać w propagandowym przekazie, który w Polsce jest już znany - mówi specjalistka od migracji dr hab. Dorota Heidrich.
-
"Gdy w nocy słyszę hałasy na schodach, od razu lokalizuję najbliższy schron. Mimo że mieszkam w Krakowie, więc prawdziwa wojna daleko"
Aktualnie znaczna część z nas ma nadmierną czujność, podwyższoną gotowość i tendencję do reagowania lękiem - łatwiej uznajemy rozmaite sygnały jako zagrożenie - mówi profesor Paweł Holas*, psychiatra i psychoterapeuta. Jak sobie z tym poradzić?
-
Socjolożka: manipulacja i sianie strachu to strategia tak stara jak walka o władzę
- Możemy zaobserwować na żywo na naszym własnym "organizmie społecznym", że w momencie szoku, w którym główni politycy cichną, nie mając gotowej interpretacji rzeczywistości, ludzie wykazują się znacznie większą empatią, humanizmem, niż w momentach, gdy pojawia się lider, który w celach politycznych szermuje strachem przed innymi - mówi Helena Chmielewska - Szlajfer* - socjolożka, adiunkt w Akademii Leona Koźmińskiego, Visiting Fellow w London School of Economics and Political Science.
-
Głusi: Kiedy się kłócimy, potrafimy zbić szklankę. Nie można się kłócić małymi gestami
W obotę 19.02 grupa muzyczna Unmute, której wszyscy członkowie są głusi, walczyła w preselekcji do Eurowizji. Unmute debiutowali ze swoim utworem "Głośniej niż decybele" i migają "Nie słychać nas? Trzeba to zmienić!". Chociaż muzyka ma być z założenia dostępna dla każdego, osoby głuche są ograniczane. O koncercie w języku migowym nikt nie myśli - na scenach najczęściej nie ma tłumacza, który pozwoliłby zrozumieć utwór Głuchym. Na platformach muzycznych rzadko widzimy klipy z tekstem, no bo po co? Przecież muzyka jest dla osób słyszących. To mylne przekonanie.
-
"Jeśli odmawia się nam aborcji, żądajmy wszystkiego na piśmie". Jakie NAPRAWDĘ są prawa Polek po wyroku pseudotrybunału
- Wyrok pseudotrybunału jest tragiczny, błędny formalnie i merytorycznie, szkodliwy dla kobiet. Natomiast przepis, który dzisiaj obowiązuje - o ratowaniu zdrowia lub życia pacjentki - jest wystarczający, tylko trzeba go stosować. To, czego potrzebują lekarze/ki to sygnału i zachęty ze strony władzy, ale też środowisk medycznych, żeby stosować ten przepis i żeby stosować go prawidłowo, a nie zawężająco - komentuje aplikantka adwokacka, prawniczka i wicedyrektorka ds. programowych Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Kamila Ferenc.
-
Wigilijne coming outy, czyli czy mówić nad barszczem o naszej tożsamości, planowanym in vitro, rozwodzie?
- Jeśli na moje zmartwienie, że chyba będę się rozstawać z mężem, mama odpowiada: "w naszej rodzinie nigdy nie było rozwodu" - to nie ma co oczekiwać, że na świąteczną wiadomość o rozstaniu nagle powie: "córciu, wyobrażam sobie, jaka to była dla ciebie trudna decyzja", tylko dlatego, że są święta. Musiałaby zjeść zaczarowany barszcz! - mówi specjalistka od komunikacji.