Czy na plaży można pić alkohol? "Gdy człowiek na słońcu wypije dwa piwa, ma odjazd"

W trakcie letniego wypoczynku na plaży wielu z nas marzy o schłodzeniu się zimnym piwem. Jednak czy za takie zachowanie nie grozi nam mandat? Podpowiadamy, o czym należy pamiętać w czasie pobytu nad wodą.

Wraz ze zbliżającym się latem powraca temat picia alkoholu na plażach. Mimo że kwestia ta jest dosyć często nagłaśniana w mediach, nadal wzbudza wątpliwości. W marcu 2018 roku została znowelizowana ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Nowe przepisy dotyczą głównie spożywania alkoholu w miejscach publicznych.

Zobacz wideo Zadbajmy o plaże bez petów:

Gdzie możemy się swobodnie napić?

Przed nowelizacją ustawa zabraniała picia alkoholu w parkach, na ulicach i placach. Teraz są to wszystkie miejsca publiczne, czyli takie, do których swobodny dostęp mają wszyscy. Zakaz dotyczy więc wszystkich plaż publicznych. W związku ze zmianą przepisów Instytut Badań Pollster na zlecenie "Podróży" zapytał Polaków, co sądzą o nowych zasadach. Blisko 60 proc. ankietowanych stwierdziło, że zakaz picia alkoholu na plażach jest słuszny. 

Po zmianie przepisów możemy pić napoje alkoholowe tylko i wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. Przykładowo, są to ogródki w kawiarniach i restauracjach, specjalnie wydzielone strefy w czasie imprez masowych. W ostatnich latach niektóre miejscowości decydują się także na wprowadzenie tak zwanych stref alkoholowych w miejscach publicznych, na przykład nad rzekami, czy w okolicach kąpielisk miejskich.

Co grozi za złamanie zakazu?

Jeśli zdecydujemy się na picie alkoholu na plaży, możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 100 złotych. Inna opcja to mandat kredytowany. Wówczas mamy siedem dni na zapłacenie należności. Co istotne, jeśli tego nie zrobimy, egzekucja zostanie przeprowadzona w trybie administracyjnym. Policjant nie może jednak zmusić nas do przyjęcia mandatu. Jeśli skorzystamy z prawa do odmowy, sprawa zostanie skierowana do sądu.

"Gdy człowiek na słońcu wypije dwa piwa, ma odjazd"

Kary jednak nie zawsze działają odstraszająco. Wiele osób nadal nie przestrzega obowiązujących przepisów. Ułatwiają to liczne bary, które znajdują się w okolicy popularnych plaż. A celem zaostrzenia przepisów w 2018 roku było między innymi zwiększenie bezpieczeństwa nad wodą. Marek Koperski, prezes pomorskiego WOPR-u:

- Co roku apeluję, żeby zlikwidować bary plażowe i wprowadzić zakaz picia na plażach. Przecież to jest alkohol. Gdy człowiek na słońcu wypije dwa piwa, ma odjazd. Przestaje być aktywny, nie pilnuje dzieci, gdzieś się położy i śpi. A ratownicy mają kłopot. Nie wiedzą, czy taka osoba zemdlała, czy jest nieprzytomna, czy coś mu się stało, czy to zawał, a może udar? To jest dla nas dodatkowa praca - zastrzega - mówił w rozmowie z naszym serwisem Podróże.gazeta.pl Marek Koperski.

Może cię także zainteresować:

Więcej o: