Dzieci zrujnowały pierwszy taniec młodej pary. Internauci oburzeni. "Wyprosiłabym"

Ślub to wydarzenie o charakterze rodzinnym, na które para młoda zaprasza swoich najbliższych, a więc całe rodziny z dziećmi. Coraz więcej osób w obawie przed niesfornym zachowaniem najmłodszych, decyduje się na organizacje wesela bez dzieci. I jak pokazuje nagranie pierwszego tańca, które w ostatnim czasie obiegło media społecznościowe, obawy te są jak najbardziej uzasadnione.

Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

Pierwszy taniec to wyjątkowy moment przyjęcia weselnego, w którym oczy wszystkich zaproszonych gości zwrócone są wyłącznie na nowożeńców. Dla wielu par i gości to właśnie on jest najważniejszym elementem przyjęcia, dostarczającym wielu wzruszeń. Dlatego też młoda para poświęca wiele tygodni, ucząc się układu, by w tym momencie zaprezentować się jak najlepiej. Niestety, mimo ich starań, nie zawsze kończy się to powodzeniem.

Zobacz wideo

Dzieci zrujnowały pierwszy taniec 

Na profilu na TikToku @abboudelyas24 pojawiło się nagranie z wesela, które błyskawicznie stało się viralem. I to bynajmniej nie ze względu na wyjątkowość tej chwili, czy popisy pary młodej na parkiecie, a... zachowanie gości. Jak bowiem widzimy na nagraniu, gdy tylko młoda zaczęła tańczyć, na parkiecie pojawiła się gromadka biegających wokół dzieci.

Zamówili taniec na rurze w domu starców. Zaskakująca reakcja seniorów Zamówili taniec na rurze w domu starców. Zaskakująca reakcja seniorów

Zachowanie gości, którzy nie uspokoili swoich przeszkadzających nowożeńcom dzieci, oburzyło internautów. - Gdybym to ja była panną młodą, przerwałabym taniec, wzięła mikrofon i powiedziała gościom, że jeśli nie zabiorą swoich dzieci z parkietu, zostaną wyproszeni z przyjęcia - skwitowała jedna z komentujących. - I ludzie wciąż mają czelności się obrażać, kiedy pary postanawiają urządzić wesela bez dzieci - dodała kolejna osoba.

***

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: