Podniósł karton w Biedronce i nie mógł uwierzyć. "Nic tylko jeść"

Podczas wizyty w jednym ze sklepów sieci Biedronka, klient podniósł do góry karton z gotowymi daniami. Jego oczom ukazał się widok odbierający apetyt. Nagrał całą sytuację, a film opublikował w internecie. Sprawa wywołała sprzeczne reakcje. Niektórzy mają mieszane uczucia.

Poobijane owoce i warzywa, produkty po dacie ważności, uszkodzone opakowania, a w najgorszych przypadkach pleśń - takie sytuacje w sklepach zdarzają się zdecydowanie częściej, niż powinny. Zdarza się, że odpowiedzialni za nie są sami klienci. Nagrania czy zdjęcia nieprawidłowości często trafiają do sieci i wywołują burzę. Tak było i tym razem, choć tym razem sytuacja wywołała mieszane odczucia.

Zobacz wideo Inflacja nadal nam zagraża? "Nie wiemy, jak zachowają się banki centralne"

Więcej podobnych historii przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Podniósł karton z gotowymi daniami w Biedronce. Nagrał to, co zobaczył pod spodem

Klient sieci Biedronka postanowił na swoim profilu na TikToku opublikować filmik nagrany w jednym ze sklepów. Widać na nim, jak autor podchodzi do regału ze zdrową żywnością, po czym podnosi karton z gotowymi daniami. Pod spodem widać pleśń i uszkodzone opakowania. Film na platformie pojawił się pod koniec stycznia i do dziś obejrzano go ponad 220 tys. razy. Zebrał też sporo komentarzy, choć nie wszyscy pochwalali postawę autora.

Nie zawsze pracownicy są w stanie zauważyć taki przypadek. Dlatego zawsze takie sytuacje należy zgłosić do pracownika, bo najprawdopodobniej zorientują się, jak już zacznie gnić i śmierdzieć. A to, że to tak wygląda, to często wina klienta. Większość w takich sytuacjach po prostu opuszcza sklep, nie informując pracowników, co się stało. Nie jesteśmy w stanie codziennie przeglądać wszystkich półek w poszukiwaniu takich 'kwiatków'.

– napisała w komentarzu użytkowniczka, która pracuje w jednym ze sklepów dyskontu.

Nagranie wywołało mieszane uczucia. Niektórzy bronili sklepu

Pod nagraniem pojawiło się sporo komentarzy. Niektórzy zwracali uwagę na podobne sytuacje w sklepach, inni bronili obsługi i podkreślali, że to często wina klientów. Wiele osób zaznaczyło, by zawsze zgłaszać takie sytuacje obsłudze.

A ile było przypadków, że to klient uszkodził opakowanie i zamiast powiadomić personel, to odstawiał na miejsce, jakby nic nie zrobił?
Opakowanie mogło być uszkodzone lub jakiś klient je umyślnie uszkodził i się zepsuło.
Najlepiej zgłosić, na duży sklep pracownicy nie dadzą rady nad wszystkim zapanować, mógł to uszkodzić klient i odłożyć na miejsce, co często się zdarza.
Ostatnio znalazłam spleśniałe mandarynki. Wzięłam i odniosłam do obsługi sklepu.
No nic tylko brać i jeść na miejscu.
Okropne, ostatnio widziałam cytryny i pomarańcze, co żyły już swoim życiem.
Więcej o: