Choć niedawno rozpoczęła się kalendarzowa wiosna, a przez kilka dni było naprawdę ciepło, tak teraz wróciła iście zimowa aura. Niemal w stu procentach sprawdza się powiedzenie "w marcu jak w garncu". Jaką pogodę przewidują synoptycy na nadchodzące święta, które przypadają na 9 i 10 kwietnia? Pojawiły się wstępne prognozy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W tym tygodniu czeka nas pogodowy rollercoaster. Choć zaledwie kilka dni temu cieszyliśmy się wyjątkowo wiosenną i ciepłą aurą, teraz przyszło znaczne ochłodzenia, a wraz z nim opady deszczu i śniegu. Jak podaje IMGW, od środy znowu będzie cieplej, jednak tylko odrobinę. Możemy spodziewać się do 10 stopni na południowym zachodzie oraz -1°C na Podhalu. W czwartek oraz piątek temperatura może wzrosnąć od 2-6, do nawet 14 stopni, natomiast w weekend czeka nas kolejne ochłodzenie, tym razem jednak zdecydowanie mniej gwałtowne — w sobotę do 10-12 stopni, zaś w niedzielę do 7-8°C. Pojawiły się również wstępne prognozy na pogodę na Wielkanoc. Jak wyglądają?
Według synoptyka z TVN Meteo Artura Chrzanowskiego, w Wielką Sobotę (8 kwietnia) możemy spodziewać się sporego zachmurzenia oraz opadów deszczu. Najcieplej będzie na południowym wschodzie, gdzie temperatura wyniesie do 11 stopni Celsjusza, natomiast najzimniej na północnym wschodzie do 8 stopni Celsjusza. W centrum temperatura nie przekroczy 11 stopni.
9 kwietnia prezentuje się nieco gorzej, i chłodniej, gdyż temperatura będzie wahać się od 6 stopni na Podlasiu i Suwalszczyźnie, do zaledwie 10°C na Podkarpaciu. W centrum nie przekroczy 8°C. Co więcej, dzień będzie równie pochmurny i deszczowy, a na południu mogą pojawić się nawet burze.
Miłośników Śmigusa Dyngusa nie ucieszy wstępna prognoza na poniedziałek (10 kwietnia), który również będzie chłodny, pochmurny i deszczowy. W centrum termometry wskażą maksymalnie 6 stopni Celsjusza, natomiast na południowym wschodzie do 9 stopni. Najchłodniej będzie w rejonach północo-wschodnich, gdzie temperatura wyniesie zaledwie do 3°C.
Podobne wstępne prognozy przedstawiło także IMGW. Wszystko wskazuje na to, że na prawdziwą wiosnę przyjdzie nam jeszcze poczekać. Pamiętajmy jednak, że prognozy długoterminowe są wstępne i mogą się zmienić.